W skrócie
-
Rafał Trzaskowski odwołał w ostatniej chwili spotkanie z aktywistami Ostatniego Pokolenia, mimo wcześniejszych obietnic.
-
Aktywiści, po zawieszeniu protestów, planowali rozmawiać o postulatach dotyczących komunikacji zbiorowej w Polsce.
-
Ostatnie Pokolenie krytykuje polityków za brak woli dialogu i zapowiada, że pojawi się na umówionym miejscu, by rozmawiać z mieszkańcami.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Do spotkania miało dojść w poniedziałek, 16 czerwca w Nowej Pogorzeli w gminie Siennica niedaleko Warszawy. Aktywiści wybrali to miejsce, bo, jak mówią, „o wykluczeniu transportowym nie przystoi rozmawiać w stolicy, która ma transport publiczny na wysokim poziomie”. Do rozmów jednak nie dojdzie.
Ostatnie Pokolenie i Rafał Trzaskowski jednak się nie spotkają
Wiceszef partii rządzącej odwołał poniedziałkowe spotkanie z Ostatnim Pokoleniem, wywalczone po dwóch tygodniach blokad w maju. Z jego powodu organizacja zawiesiła protesty w Warszawie w środku kampanii prezydenckiej – informują aktywiści.
Rafał Trzaskowski zgodził się porozmawiać z aktywistami po tym jak grupa osób wtargnęła do siedziby jego sztabu, żądając negocjacji.
Rozmowy miały dotyczyć postulatów Ostatniego Pokolenia, które dotyczą komunikacji zbiorowej w Polsce. Aktywiści apelowali też o wycofanie aktów oskarżenia wobec pokojowo protestujących osób.
„Koalicja Obywatelska kłamie i oszukuje ludzi. Pewnie Trzaskowski nigdy nie planował się spotkać. Tak łatwo obiecać spotkanie, prawda? Żeby protesty zniknęły a polityk dostał odznakę rozmawiającego z ludźmi” – mówi Julia Keane, rzeczniczka Ostatniego Pokolenia.
„Rozmowa z ludźmi, którzy od ponad roku protestują o autobusy, kolej i Polskę zdatną do życia to ewidentnie za dużo. Politycy, którzy mają gdzieś na głos ludzi i wycofują się rakiem w obiecanych rozmów nie powinni rządzić krajem” – dodaje przedstawicielka organizacji.
Ostatnie Pokolenie zapowiada, że i tak pojawi się w poniedziałek w Siennicy i będzie tam czekać na Rafała Trzaskowskiego. „Jedziemy rozmawiać z mieszkańcami o wykluczeniu komunikacyjnym i tym, w jakiej Polsce chcieliby żyć” – przekazali aktywiści.