Coraz więcej osób zastanawia się nad refinansowaniem swojego kredytu mieszkaniowego. To często dobry pomysł, jednak warto pamiętać o dodatkowych kosztach, które mogą wpłynąć na opłacalność takiej decyzji.
Jak zauważa Andrzej Prajsnar, ekspert portalu RynekPierwotny.pl, ostatnie dane Biura Informacji Kredytowej na temat liczby osób wnioskujących o hipotekę wdają się dość optymistyczne z punktu widzenia banków.
– Przypomnijmy, że w maju 2025 r. o nowy kredyt mieszkaniowy wnioskowało 38,6 tysiąca osób, a czerwiec przyniósł niewiele mniejszy wynik (37,5 tys.). Te dane wyglądają korzystnie dla banków – zwłaszcza biorąc pod uwagę wciąż wysokie stopy procentowe NBP. Musimy jednak pamiętać, że statystyki BIK-u obejmują też dość liczne obecnie wnioski o refinansowanie kredytów mieszkaniowych – wskazuje Prajsnar.
Eksperci portalu RynekPierwotny.pl, w przygotowanej specjalnie dla „Wprost” analizie, wskazują kto powinien poważnie rozważyć refinansowanie oraz jakie dodatkowe koszty warto uwzględnić przed podjęciem decyzji.
Dla kogo refinansowanie hipotek?
Eksperci przygotowali wykres, który pomaga zidentyfikować osoby obecnie zainteresowane refinansowaniem kredytu mieszkaniowego. Przede wszystkim chodzi o tych, którzy zaciągnęli kredyt z wysokim oprocentowaniem okresowo stałym — zwykle „zamrożonym” na 5 lat — które jest wyższe niż obecne stawki oferowane przez banki. Z kolei kredytobiorcy ze zmiennym oprocentowaniem już korzystają z ostatnich obniżek stóp procentowych lub wkrótce odczują niższe raty
– Problem mają głównie dość nieliczni kredytobiorcy, którzy zaciągnęli niedotowany kredyt mieszkaniowy z rekordowo wysokim, okresowo stałym oprocentowaniem. W 2022 r. mogło ono wynosić nawet powyżej 8,50-9,00 proc. na okres pięcioletni – mówi Andrzej Prajsnar.
Wskazuje, że obecnie problemu nie stanowi znalezienie oferty refinansowania z okresowo stałą stawką wyraźnie mniejszą od 7,00 proc.
– Ograniczenia wprowadzone przez nadzór finansowy sprawiają, że to właśnie stawka stała pozostaje wariantem refinansowym dla osób, które wcześniej wybrały większe ratalne bezpieczeństwo – wyjaśnia.
Przy „refinansie” stałej stawki będą restrykcje
Eksperci portalu RynekPierwotny.pl zwracają uwagę, że w połowie 2023 roku Komisja Nadzoru Finansowego wydała specjalne pismo do banków, w którym jasno określiła zasady dotyczące refinansowania kredytów hipotecznych. W dokumencie tym wprowadzono zakaz refinansowania kredytu z okresowo stałym oprocentowaniem przy pomocy kredytu o zmiennym oprocentowaniu lub kredytu z oprocentowaniem okresowo stałym, ale na okres krótszy niż w pierwotnej umowie lub krótszy niż pięć lat.
– Powyższe ograniczenie nie ma zastosowania do sytuacji, w której skończył się już ustalony okres obowiązywania stałej stawki procentowej (najczęściej pięcioletni). Mimo tego, stanowisko KNF-u, do którego dostosowały się największe banki, może być niewygodne dla części kredytobiorców. Muszą oni pamiętać, że w razie refinansowania hipotek z oprocentowaniem okresowo stałym, nowa stawka stała będzie obowiązywać przez okres co najmniej taki, jak w pierwotnej umowie (minimum pięcioletni). Oczywiście można za pewien czas znów refinansować kredyt, lecz nie jest to opcja bezkosztowa – zauważa Prajsnar.
Refinansowanie kredytu – na co zwracać uwagę?
Eksperci zwracają uwagę, że osoby rozważające refinansowanie swojego kredytu mieszkaniowego — najczęściej z oprocentowaniem okresowo stałym — powinny pamiętać nie tylko o korzyściach podkreślanych w reklamach banków. Te korzyści mogą być znaczące. Przykładowo, przy saldzie zadłużenia 300 000 zł i trzydziestoletnim okresie spłaty, obniżka oprocentowania z 8,5 proc. do 6,5 proc. może zmniejszyć miesięczną ratę o 411 zł.
– Niestety, zawsze „refinans” generuje też koszty, o których przypomni np. dobry doradca kredytowy. Chodzi również o sytuację, w której bank rezygnuje z pobierania prowizji za udzielenie kredytu refinansowego – mówi Andrzej Prajsnar.
Mimo że prowizja za refinansowanie to najczęściej omawiany koszt, mogą pojawić się także inne opłaty, o których warto pamiętać. Przykłady to:
- ewentualna prowizja za wcześniejszą całkowitą spłatę refinansowanego kredytu (uwaga: w przypadku kredytów z okresowo stałym oprocentowaniem udzielonych od 22 lipca 2017 roku, banki dość często rezygnują z pobierania prowizji za wcześniejszą spłatę, a powodem takiego zachowania są nieprzejrzyste przepisy ustawy o kredycie hipotecznym, z kolei kredytów „zmiennoprocentowych” udzielonych od 22 lipca 2017 roku, prowizja za wcześniejszą spłatę może dotyczyć tylko przez pierwsze trzy lata),
- zwykle kilkusetzłotowy koszt wyceny mieszkania lub domu na potrzeby nowego kredytu,
- koszty wykreślenia hipoteki oraz dokonania jej wpisu na rzecz drugiego banku (319 zł),
- możliwe wyższe składki nowych ubezpieczeń kredytowych (zawsze ubezpieczenia nieruchomości i często również polisy na życie).
– W bardzo wielu przypadkach, refinansowanie okazuje się zdecydowanie korzystne mimo wymienionych wyżej kosztów. Trzeba jednak każdorazowo brać je pod uwagę. Przed podjęciem decyzji warto sprawdzić, czy obecny bank na pewno nie zgodzi się na obniżkę oprocentowania. Zgodnie ze stanowiskiem KNF-u, w takiej sytuacji nowa stawka stała będzie obowiązywać przez okres przewidziany w umowie (min. pięcioletni) – podsumowuje Prajsnar.