Od początku stycznia 2025 roku do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wpłynęło już ponad 700 tysięcy wniosków o tzw. rentę wdowią, czyli o możliwość łączenia dwóch różnych świadczeń – własnej emerytury lub renty z rentą rodzinną po zmarłym małżonku.
Zainteresowanie jest ogromne, bo nowy mechanizm może oznaczać realne zwiększenie miesięcznego dochodu. ZUS nie ukrywa, że liczba zgłoszeń znacznie przekroczyła jego możliwości operacyjne. Jak informuje portal money.pl, instytucja do sprawniejszej obsługi wniosków zdecydowała się tymczasowo ponownie zatrudnić część emerytowanych pracowników.
Renta wdowia 2025. ZUS zasypany wnioskami
W wielu oddziałach urzędu czas oczekiwania na rozpatrzenie wniosku znacznie się wydłużył. Najwięcej trudności sprawia ustalenie, czy osoba ubiegająca się o rentę wdowią rzeczywiście ma prawo do drugiego świadczenia – jest to warunek konieczny do skorzystania z nowych przepisów.
Część spraw dotyczy osób, które pracowały jeszcze w poprzednim systemie ubezpieczeń, obowiązującym przed reformą z 1999 roku. W ich przypadku konieczne jest sięgnięcie do archiwów papierowych, w tym do dawnych świadectw pracy i zaświadczeń o wynagrodzeniach, co znacząco komplikuje i wydłuża procedurę.
Pomimo problemów technicznych i organizacyjnych ZUS zapewnia, że przygotowuje się do rozpoczęcia wypłat świadczeń w ramach renty wdowiej od 1 lipca 2025 roku.
Wnioski można składać od stycznia, a decyzje w ich sprawie mają być wydawane od połowy czerwca. Większość rozstrzygnięć będzie generowana automatycznie, co odciąży pracowników i przyspieszy cały proces. Prognozy urzędu wskazują, że do końca roku liczba wszystkich zgłoszeń może sięgnąć nawet 850 tysięcy.
Czym jest renta wdowia i kto może z niej skorzystać?
Renta wdowia nie stanowi oddzielnego świadczenia w systemie emerytalno-rentowym, lecz mechanizm umożliwiający łączenie dwóch wypłat – własnej emerytury lub renty oraz renty rodzinnej po zmarłym współmałżonku.
Rozwiązanie obowiązuje od stycznia 2025 roku i opiera się na znowelizowanych przepisach ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Osoba spełniająca warunki może wybrać jeden z dwóch wariantów: pełną kwotę swojego świadczenia oraz 15 procent świadczenia po małżonku lub odwrotnie.
ZUS deklaruje pomoc w przeliczeniu, która z opcji będzie finansowo korzystniejsza, jednak łączna wypłata nie może przekroczyć trzykrotności minimalnej emerytury (obecnie jest to 5636,73 zł brutto).
Prawo do skorzystania z renty wdowiej przysługuje wyłącznie osobom, które osiągnęły wiek emerytalny (minimum 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn) oraz pozostawały we wspólności małżeńskiej do chwili śmierci małżonka. Dodatkowo wymagane jest, by prawo do renty rodzinnej zostało nabyte nie wcześniej niż po ukończeniu 55. roku życia przez kobietę lub 60. roku przez mężczyznę, a także by osoba ubiegająca się o wypłatę nie była obecnie w nowym związku małżeńskim.
Choć obecnie drugi komponent świadczenia wynosi 15 procent jego podstawowej wartości, ustawodawca przewidział podniesienie tego progu do 25 procent – zmiana wejdzie w życie z początkiem 2027 roku. W dalszym ciągu obowiązywać będzie jednak limit: wypłata w zbiegu nie może przekroczyć potrójnej wysokości najniższej emerytury. Ostateczna decyzja o kwocie przyznanej renty wdowiej opiera się na dokładnej analizie sytuacji świadczeniobiorcy: jego wieku, historii ubezpieczenia i rodzaju świadczeń, do których nabył prawo.