Renta wdowia to nowe świadczenie, które przysługuje osobom po stracie małżonka. Początkowo projekt ustawy zakładał, że przy przyznawaniu renty wdowiej nie będzie obowiązywało kryterium wiekowe a seniorzy będą mogli łączyć świadczenia z emeryturami lub rentami rodzinnymi. Przy zastrzeżeniu, że jedno ze świadczeń będzie wypłacane w 100 proc. a drugie w 50 proc.
Ostatecznie jednak w trakcie prac nad projektem pojawiły się nowe zastrzeżenia. Rentę wdowią oraz inne świadczenie można łączyć, jednak tylko po spełnieniu tych warunków:
- kobieta musi mieć co najmniej 60 lat a mężczyzna co najmniej 65 lat
- łączna kwota świadczeń nie może przekroczyć trzykrotności minimalnej emerytury
- senior nie może być aktualnie w związku małżeńskim
- do dnia śmierci małżonka musiała być wspólność małżeńska
- prawo do renty rodzinnej po zmarłym małżonku nie zostało nabyte wcześniej niż po ukończenia 55 lat przez kobietę i 60 lat przez mężczyznę
Renta wdowia. ZUS odmawia seniorom
Pojawienie się nowych wytycznych sprawiło, że w wielu przypadkach ZUS musiał odmówić wypłacenia renty wdowiej. „ZUS wyda decyzję, w której odmówi ustalenia zbiegu świadczeń, jeżeli wdowa lub wdowiec nie spełnią choć jednego ze wskazanych warunków lub jeżeli wysokość przynajmniej jednego z ustalonych świadczeń będzie równa kwocie limitu, czyli trzykrotności kwoty najniższej emerytury, lub ją przekroczy” – tłumaczy Zakład Ubezpieczeń Społecznych.
Z informacji podanych przez ZUS wynika, że aktualna liczba odmów wynosi 86,6 tys. Ta liczba będzie jednak większa, ponieważ część seniorów może się spóźnić ze złożeniem wniosku (termin upływa 31 lipca).
Najczęstsze odmowy przyznania renty wdowiej to m.in. zawarcie nowego związku małżeńskiego, niespełnienie warunków dotyczących wieku czy przekroczenie limitu kwotowego.
Wypłaty świadczeń w nowej formule trafiły już do przeszło pół miliona osób i osiągnęły łączną wartość ponad 1,4 mld zł.