Zarzuty dla rodziców: W środę 18 grudnia rodzice wygłodzonej 3,5 latki usłyszeli zarzuty. – Na chwilę obecną mogę przekazać, że rodzice usłyszeli zarzuty stworzenia choroby realnie zagrażającej życiu w postaci niewydolności wielonarządowej, która została doprowadzona przez nieodpowiednie odżywianie, niezaspokojenie potrzeb żywieniowych małoletniej, co w ocenie prokuratury stanowiło również znamiona przestępstwa znęcania się nad małoletnią – powiedziała Ewa Antonowicz z Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze. Rodzice złożyli obszerne wyjaśnienia, ale nie przyznali się do winy.
Co powiedzieli rodzice dziecka? – Jeżeli chodzi o 43-letnią matkę, wskazała ona, że dziecko nie chciało spożywać innych produktów, starali się odżywiać się innymi produktami, głównie w postaci warzyw i owoców natomiast małoletnia odmawiała spożywania takich posiłków, stąd w ostatnim czasie spożywała jedynie mleko z piersi oraz winogrona – przekazała prokuratorka. Podobnego zdania był 45-letni ojciec dziewczynki, który wyjaśnił, że „jest osobą, która je wszystkie produkty”.
Artykuł aktualizowany…
Stan dziecka: Wieczorem 15 grudnia dziecko trafiło do szpitala w Zielonej-Grze, ważąc zaledwie osiem kilogramów, czyli dwa razy mniej, niż powinno w tym wieku. Biegły wydał wstępną opinię, w której wskazał, że „dziecko było wyniszczone z niedożywienia„. – Małoletnia była wychudzona, z zaburzeniami rozwoju fizycznego i intelektualnego. Miała wyziębione kończyny oraz obrzęki w kończynach dolnych. Biegły stwierdził utrzymujący się stan zagrożenia życia – poinformowała prokuratorka.
Więcej informacji na ten temat znajduje się w artykule: „Nowe ustalenia ws. wygłodzonej 3,5-latki. 'Gdy sąsiedzi się nią interesowali, rodzice odwracali wózek'”.
Źródła: Konferencja prasowa Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze, Radio ZET