W środę 10 września wieczorem policja z Sopotu poinformowała o kradzieży luksusowego samochodu, który należał do rodziny Donalda Tuska. Lexusa wartego około 300 tys. zł skradziono o godzinie 7:40 rano z posesji, należącej do krewnych premiera.
Sopot. Rodzinie Tuska skradziono lexusa
„Na miejsce skierowana została grupa dochodzeniowo-śledcza. Policjanci zabezpieczyli nagrania z kamer monitoringu, ślady mogące mieć znaczenie dowodowe oraz przeprowadzili rozmowy z osobami, które mogły mieć informacje o zdarzeniu” – oznajmiły służby w komunikacie.
„Dzięki szybkiemu rozpoznaniu i skutecznej pracy operacyjnej pojazd o wartości ponad 300 tys. zł został odnaleziony już po kilku godzinach od zgłoszenia na jednym z parkingów w Gdańsku” – dodawano.
Policjanci z Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego KWP w Gdańsku starają się obecnie namierzyć złodzieja. Liczą na to, że po ustaleniu jego tożsamości, uda się doprowadzić do zatrzymania i ukarania sprawcy.
Gdańsk. Gdzie dokładnie znaleziono samochód rodziny premiera?
To stacja TVN24 ujawniła, że skradziony pojazd należy do rodziny Donalda Tuska, który ma swój dom nie tylko w Warszawie, ale też w Sopocie. Obie nieruchomości są strzeżone przez Służbę Ochrony Państwa, dlatego tym uważniej służby przyglądają się sprawie i próbują ustalić, jak mogło dojść do kradzieży.
W czwartek 11 września „Fakt” ujawnił dokładne miejsce, w którym złodzieje zaparkowali cenny pojazd. Miał on stać w Gdańsku przy ulicy Jaśminowy Stok. „To spokojna, kameralna lokalizacja w dzielnicy Gdańsk Karczemki (część Kokoszek), w zachodniej części miasta, gdzie dominuje zabudowa jednorodzinna” – pisał dziennik. To około 20 km od domu Donalda Tuska w Sopocie.