W skrócie
-
Węgierski minister spraw zagranicznych Peter Szijjarto potępia ukraińskie ataki na ropociąg Przyjaźń, uznając je za zagrożenie dla suwerenności i bezpieczeństwa energetycznego Węgier.
-
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oraz ukraiński rząd odpowiadają, że Węgry nie powinny ingerować w decyzje Kijowa i sugerują dywersyfikację dostaw energii.
-
Konflikt dyplomatyczny eskaluje, a obie strony przerzucają się oskarżeniami w kontekście roli Węgier w wojnie rosyjsko-ukraińskiej i bezpieczeństwa energetycznego.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
W ostatnim czasie siły ukraińskie trzykrotnie zaatakowały na terenie Rosji ropociąg Przyjaźń, przerywając dostawy surowca na Węgry. Ataki zostały skrytykowane przez władze w Budapeszcie, które określiły je jako próbę wciągnięcia Węgier w wojnę. W niedzielę wieczorem Węgrzy po raz kolejny odnieśli się do sprawy. Tym razem gorzkie słowa popłynęły ze strony szefa tamtejszego MSZ Petera Szijjarto.
Ropociąg Przyjaźń. Węgry oburzone atakami. Szijjarto komentuje słowa Zełenskiego
„Zełenski wykorzystał ukraińskie święto narodowe (Dzień Niepodległości), aby zagrozić Węgrom. Zdecydowanie odrzucamy groźby prezydenta Ukrainy. Uważamy suwerenność i integralność terytorialną za fundamentalne wartości polityki międzynarodowej. Dlatego szanujemy suwerenność i integralność terytorialną każdego kraju i oczekujemy tego samego w zamian” – oświadczył w portalu X Szijjarto.
W ten sposób węgierski minister skomentował nagranie, na którym prezydent Zełenski odnosił się do ataków na ropociąg Przyjaźń w trakcie obchodów Dnia Niepodległości Ukrainy. Przywódca pokusił się wówczas o grę słowną, z trudem powstrzymując śmiech i stwierdzając, że „przyjaźń między Ukrainą a Węgrami zależy od postawy Węgier„.
W reakcji na film, Szijjarto nadmienił również że ukraińskie ataki bezpośrednio godziły w „bezpieczeństwo energetyczne” Węgier i stanowiły atak na ich suwerenność.
„Wojna, z którą Węgry nie mają nic wspólnego, nigdy nie może usprawiedliwiać naruszenia naszej suwerenności. Wzywamy prezydenta Zełenskiego do zaprzestania grożenia Węgrom i zakończenia bezmyślnych ataków na nasze bezpieczeństwo energetyczne!” – wskazał.
Kijów odpowiada Budapesztowi. „Nie musicie mówić prezydentowi Ukrainy, co ma robić”
Post Szijjarto skomentował niedługo później jego ukraiński odpowiednik – Andrij Sybiha, który napisał, że „odpowie (na niego) w węgierskim stylu”.
„Nie musicie mówić prezydentowi Ukrainy, co ma robić, mówić i kiedy. On jest prezydentem Ukrainy, a nie Węgier. Bezpieczeństwo energetyczne Węgier jest w waszych rękach. Zdywersyfikujcie (dostawy energii) i uniezależnijcie się od Rosji, tak jak reszta Europy” – poradził Budapesztowi Sybiha.