W skrócie
-
W 2025 roku w Rosji zatrzymano rekordową liczbę – 155 wysoko postawionych urzędników, głównie za korupcję i defraudację środków przeznaczonych na cele obronne.
-
W ostatnich 2,5 miesiącach aresztowano ponad 50 osób, wśród nich znalazło się wielu wicegubernatorów, ministrów oraz parlamentarzystów.
-
Zatrzymania dotyczą głównie inwestycji związanych z działaniami wojennymi w Ukrainie, a najczęściej aresztowani są pracownicy służb bezpieczeństwa oraz sektora budowlanego i transportowego.
Z czwartkowej publikacji niezależnego portalu Nowaja Gazeta Europa wynika, że tylko w ciągu ostatnich dwóch i pół miesiąca – od sierpnia do połowy października 2025 r. – pod zarzutem korupcji aresztowano ponad 50 wysokich rangą urzędników oraz parlamentarzystów.
Według obliczeń autorów raportu liczba spraw przeciwko wysokim urzędnikom wzrosła w porównaniu z rokiem ubiegłym o 27 proc. i prawie trzykrotnie w porównaniu z przedwojennym rokiem 2021. Zdaniem dziennikarzy Nowej Gazety Europy jest to najwyższa wartość od 10 lat.
Rekord zatrzymań w Rosji. Na listach państwowi urzędnicy
Wśród zatrzymanych w ostatnim czasie znalazło się czterech wicegubernatorów i ośmiu ministrów (zarówno pełniących swoją funkcję, jak i emerytowanych). Wśród aresztowanych znaleźli się m. in. Oleg Czemiezow i Aleksandr Własow, wicegubernatorzy obwodu swierdłowskiego i Kraju Krasnodarskiego.
Zatrzymano też byłą minister zdrowia Dagestanu Tatianę Bielajewą, mera miasta Władimir, Dmitrija Naumowa, dowódcę Gwardii Narodowej Osetii Północnej Walerija Gołotę czy byłego ministra zdrowia Archangielska Aleksandra Gersztańskiego.
Wiele ze spraw jest bezpośrednio związanych z działaniami wojennymi na Ukrainie.
Rosja. Media: Urzędnicy państwowi z zarzutami
Sprawa przeciwko Władimirowi Bazarowowi, pełniącemu obowiązki wicegubernatora obwodu kurskiego, wcześniej zajmującemu podobne stanowisko w obwodzie biełgorodzkim, jest najnowszym z serii śledztw w sprawie defraudacji podczas budowy umocnień na granicy z Ukrainą. Według organów ścigania Bazarow jest zamieszany w defraudację środków budżetowych przeznaczonych na te projekty.
Z kolei Andriej Tiurin z Ministerstwa Obrony jest podejrzany o podpisywanie fikcyjnych dokumentów i utrudnianie realizacji kontraktu obronnego, w wyniku czego resort poniósł straty przekraczające 40 milionów rubli.
Z obliczeń przeprowadzonych przez dziennikarzy wynika, że za kratki najczęściej trafiali pracownicy służb bezpieczeństwa (32 proc.), pracownicy sektora budownictwa, mieszkalnictwa i usług komunalnych (21 proc.) oraz branży transportowej (14 proc.).