„Bojowy, bezzałogowy statek powietrzny należący do Sił Zbrojnych Ukrainy został zestrzelony przez systemy obrony powietrznej w pobliżu Kurskiej Elektrowni Atomowej. (…) W momencie uderzenia dron eksplodował, uszkadzając transformator pomocniczy” – poinformowało biuro prasowe w internetowym komunikacie.
Przedstawiciele zakładu zapewnili, iż nikt nie został ranny, ale w wyniku tego zdarzenia wydajność trzeciego bloku elektrowni spadła do 50 proc. Zniszczony dron wywołał również pożar, który został ugaszony.
Rosja. Pożar w Kurskiej Elektrownii Atomowej
Poziom promieniowania na terenie elektrowni i w okolicy nie przekroczył norm – zapewniło biuro prasowe elektrowni. Ukraina nie odniosła się do informacji na temat nalotu dronów.
Kijów podkreśla jednak, że ataki na terytorium Rosji są odpowiedzią na ciągłe ostrzały Ukrainy dokonywane przez Rosję i mają na celu zniszczenie infrastruktury uznanej za kluczową dla ogólnych działań militarnych Moskwy.
Agencja Reutera zauważa, iż nie jest jasne, w której części elektrowni wybuchł pożar. Wcześniej rosyjska stacja REN TV poinformowała, powołując się na biuro prasowe elektrowni, że stacja transformatorowa znajduje się poza nuklearną częścią obiektu.
Kurska Elektrownia Atomowa jest jedną z największych w Rosji. Znajduje się w liczącym około 40 tys. mieszkańców mieście Kurczatow w obwodzie kurskim na zachodzie kraju.
Ukraiński atak dronów. W Rosji zamknięto lotniska
Jak podawaliśmy w sobotę wieczorem, obwód moskiewski stał się celem ataku ukraińskich dronów. Jeden z nich zbliżył się do stolicy, ale został zestrzelony – potwierdził mer Moskwy Siergiej Sobianin. Jak dodał, specjaliści badają szczątki wrogiego bezzałogowca.
Ministerstwo Obrony Rosji informowało, że nad kilkoma regionami kraju (m.in. w obwodach: kałuskim, briańskim, nowogrodzkim czy smoleńskim) zestrzelono w sumie 32 drony. Nalot trwał około trzech godzin.
Na działania Ukraińców zareagowała rosyjska agencja transportu lotniczego Rosawiacja. Zdecydowano o czasowym zawieszeniu pracy kilku lotnisk w Moskwie.