-
Donald Trump poinformował, że wysłał amerykański atomowy okręt podwodny w pobliże Rosji po groźbach nuklearnych ze strony tego kraju.
-
Prezydent USA stwierdził, że wojna w Ukrainie jest „najtrudniejszą do zakończenia”.
-
W bazie Quantico odbywa się spotkanie wszystkich najwyższych rangą amerykańskich dowódców wojskowych z prezydentem Donaldem Trumpem i sekretarzem wojny Pete’m Hegsethem.
-
Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
– Oni coś wspomnieli o broni nuklearnej, bardzo głupia osoba o tym wspomniała, więc wtedy wysłałem jeden lub dwa okręty podwodne w pobliże Rosji z ostrożności – stwierdził amerykański prezydent.
– Nie możemy pozwolić, by ludzi rzucali sobie takimi pogróżkami atomowymi. Słowo „nuklearne” jest jednym z tych słów na „n”, których nie można używać – zaznaczył.
Jak stwierdził Stany Zjednoczone mają więcej i nowszą broń nuklearną, ale „nawet nie chce myśleć o jej użyciu„. – Ale jeśli ktoś o tym wspomina, to okręt podwodny natychmiast wyruszył. Jestem jednak pewny, że nie trzeba będzie ich używać – powiedział.
Trump o wojnie w Ukrainie: Myślałem, że będzie łatwo
Amerykański prezydent stwierdził również, że jego celem jest zakończenie wszystkich wojen, jednak zwłaszcza w przypadku wojny w Ukrainie, nie jest to takie łatwe.
– Myślałem, że najłatwiej będzie zakończyć wojnę Rosji z Ukrainą. Nigdy by nie doszło do tej wojny gdyby nie sfałszowane wybory (w 2020 – red.). Ale myślałem, że będzie łatwo bo tak dobrze znam Władimira Putina, a okazało się, że z tą jest najtrudniej ze wszystkich – powiedział.
– Musimy sprawić, żeby prezydent Putin i prezydent Zełenski się spotkali. Ale można to zrobić tylko dzięki sile. Gdybym był słaby, to by nawet nie odbierali ode mnie telefonu – dodał.
Według Trumpa Rosja zdecydowała się zaatakować Ukrainę, ponieważ prezydentem USA był Joe Biden. – Myślę, że Putin jak zobaczył te straszne i niekompetentne działania Bidena i innych ludzi, to się ośmielił. Wtedy już nie byłem u władzy. Patrzyłem co się dzieje i to było straszne. Myślę, że to był najbardziej żenujący dzień w historii naszego kraju. Ale teraz wróciliśmy i nie będzie już tak strasznych wydarzeń – stwierdził.
Spotkanie w Quantico. Pete Hegseth ściągnął generałów do USA
We wtorek w bazie Quantico w Wirginii odbywa się spotkanie amerykańskich dowódców wojskowych. W jego trakcie przemówienie do generałów wygłosił najpierw sekretarz wojny Pete Hegseth, a następnie prezydent Donald Trump.
To pierwsze tego typu spotkanie w historii USA. Do Quantico przybyli bowiem wszyscy najwyżsi rangą amerykańscy dowódcy wojskowi z całego świata. Pierwotnie nie podano im przyczyny bezprecedensowego zebrania. Wzbudziło to wśród wojskowych niepokój, spekulacje, a nawet obawy o bezpieczeństwo.
-
Niespodziewany wpis Donalda Trumpa. Wskazał na Ukrainę i jej terytoria
-
„Generałowie są zaniepokojeni”. Nowe doniesienia przed wielką naradą w USA