Ciało Wiktorii Roszczyny wróciło do Ukrainy
Jak czytamy, źródło znające szczegóły śledztwa, które rozmawiało z dziennikarzami, przekazało, że przed zwrotem ciała dziennikarki usunięte zostały jej oczy, mózg i część krtani, natomiast kość gnykowa miała zostać złamana. Według eksperta medycyny sądowej mogło to służyć ukryciu dowodów na tortury stosowane przez rosyjskie siły bezpieczeństwa. – Usunięcie krtani podczas sekcji zwłok nie jest standardową praktyką – powiedział ekspert, jak cytuje portal. Równocześnie, jak czytamy, „nie jest rzadkością, że Rosja zwraca ciała więźniów z usuniętymi organami wewnętrznymi”, co ma tłumaczyć jako część „protokołu postępowania ze zmarłymi podczas autopsji”. – Krtań może być mocnym dowodem uduszenia. Kiedy osoba jest uduszona, kość gnykowa jest często złamana. Można również znaleźć krwawienie w tkance oka i oznaki niedoboru tlenu w mózgu – dodał ekspert.
Ukraiński śledczy ds. zbrodni wojennych Jurij Biełousow powiedział, że na ciele dziennikarki znaleziono ślady tortur, takie jak otarcia, siniaki, złamane żebro, urazy szyi, a także prawdopodobne ślady oparzeń od wstrząsów elektrycznych na stopach. Nie ustalono jednak dokładnej przyczyny śmierci kobiety.
Dziennikarka miała wziąć udział w wymianie jeńców wojennych
Dziennikarka Wiktoria Roszczyna zaginęła w sierpniu 2023 roku na okupowanym przez Rosjan terytorium Ukrainy. Dopiero w maju 2024 roku służby poinformowały, że kobieta „została zatrzymana i jest przetrzymywana na terytorium Federacji Rosyjskiej”. W październiku ubiegłego roku Petro Jacenko, przedstawiciel Koordynacyjnego Sztabu ds. Jeńców Wojennych w Ukrainie, potwierdził informację o śmierci Roszczyny. Władze Rosji ciało kobiety zwróciły Ukrainie dopiero w ubiegłym roku.
Wiktoria Roszczyna figurowała na liście osób przeznaczonych do wymiany jeńców wojennych, a jej powrót do domu miał być zaplanowany. Nie wiadomo, czemu wymiana nie doszła do skutku. Jak pisaliśmy, Roszczyna była przetrzymywana w co najmniej dwóch rosyjskich więzieniach. Areszt śledczy nr 2 w Taganrogu uchodzi za jeden z najokrutniejszych. Rosjanie mają stosować tam trzy głównie trzy rodzaje tortur: pałki gumowe, drewniane młotki oraz paralizatory.
Więcej na temat sprawy przeczytasz w tekście Władysława Jacenki: „Nie żyje ukraińska dziennikarka. Wiktoria Roszczyna zginęła w rosyjskiej niewoli”.
Źródła: Meduza.io, Gazeta.pl