Rosja kontynuuje współpracę z krajami afrykańskimi. Już wkrótce 10 tys. rosyjskich żołnierzy może stacjonować w Republice Środkowoafrykańskiej. 

Moskwa i Bangi są bliskie porozumienia – podaje agencja TASS. – Ministerstwa obrony obu krajów kontynuują negocjacje – przekazał rosyjski ambasador w partnerskim kraju Aleksander Bikantow.

Dyplomata podkreślił, że w tym momencie trudno mówić o konkretnym terminie, kiedy Rosjanie mogliby wysłać żołnierzy do Republiki Środkowoafrykańskiej. 

Republika Środkowoafrykańska. Ważne rozmowy z Rosją

Jak się okazuje, politycy „dogrywają” ostatnie szczegóły. Chodzi m.in. o lokalizację przyszłej bazy. Wszystko wskazuje na to, że wybór padnie na Berengo. To baza wojskowa, z której obecnie korzystają członkowie Grupy Wagnera, szkoląc żołnierzy środkowoafrykańskich

W krótkiej depeszy TASS zaznaczyło, że o stacjonowanie rosyjskiego wojska na terenie Republiki Środkowoafrykańskiej zwróciły się władze tego kraju.

O bliskiej współpracy obu państw informowaliśmy już w styczniu, powołując się na doniesienia Instytutu Studiów nad Wojną (ISW).

ISW. Moskwa ramię w ramię z afrykańskim państwem

„Kreml kontynuuje wysiłki na rzecz rozszerzenia wpływów Rosji w Afryce za pośrednictwem kontrolowanego przez rosyjskie Ministerstwo Obrony Korpusu Afrykańskiego i prawdopodobnie próbuje rozszerzyć jego operacje w Nigrze, Burkina Faso, Mali i RCA” – pisało ISW w swoim raporcie.

Reuters przypominał wówczas, że Moskwa de facto działa w regionie od lat. „Obecność i wpływy Rosji w tym śródlądowym kraju były w ostatnim roku znaczące” – dodawali analitycy z ISW.

Niektórzy stacjonujący w Republice Środkowoafrykańskiej wagnerowcy byli angażowani w ochronę prezydenta Faustina-Archange’a Touadery. Ponadto wskazano na powiązania grupy Wagnera z kilkoma firmami zaangażowanymi w nielegalne wydobycie złota i handel surowcem w Afryce.

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły! 

Udział
Exit mobile version