
W skrócie
-
Brytyjski dowódca gen. Gwyn Jenkins ostrzega przed wzrostem rosyjskich możliwości podwodnych, zwłaszcza w zakresie sabotażu infrastruktury na głębokich wodach.
-
Rosyjska jednostka GUGI, specjalizująca się w działaniach podwodnych, została ponownie dofinansowana i rozwija swoje zdolności mimo zaangażowania Rosji w konflikt na Ukrainie.
-
Eksperci uważają, że rosyjskie okręty podwodne mogą być wykorzystywane do uszkadzania kabli i rurociągów na dużych głębokościach.
Dowódca brytyjskiej Królewskiej Marynarki Wojennej gen. Gwyn Jenkins w wywiadzie opublikowanym w poniedziałek przez dziennik „Financial Times”, przypomniał, że Kreml wznowił inwestycje w zespół Głównego Zarządu Badań Głębinowych (GUGI) – elitarną jednostkę zajmującą się sabotażem na obiektach pod wodą, funkcjonującą przy ministerstwie obrony.
W opinii Jenkinsa Wielka Brytania nie może pozwolić sobie na ignorowanie zagrożenia, jakie stwarzają zaawansowane możliwości Rosji w zakresie działań podwodnych, które „ciągle się rozwijają”.
Brytyjski dowódca ostrzega przed rosyjskimi okrętami podwodnymi. „Zresetowali program”
– Widzimy, że możliwości GUGI w zakresie działań pod powierzchnią (wody) są ponownie rozwijane. (…) Wiemy, że (Rosjanie -red.) mieli pewne problemy z tym programem. Wygląda na to, że go zresetowali. Spodziewamy się więc, że ponownie go uruchomią – powiedział rozmówca „FT”.
Jak zauważył, Moskwa „kontynuowała inwestowanie” w GUGI pomimo kosztów militarnych ponoszonych w związku z prowadzeniem wojny w Ukrainie.
Zdaniem Jenkinsa GUGI może obsługiwać okręty podwodne na ekstremalnych głębokościach, co „daje Moskwie możliwość podjęcia działań fizycznych, jeśli będzie tego chciała”. Generał odmówił podania szczegółów, na czym miałyby polegać te działania.
Kreml inwestuje w kolejne okręty podwodne. „Mogą uszkadzać kable i rurociągi”
Jak przekazała gazeta, eksperci ds. wojskowości zasugerowali, że rosyjskie okręty podwodne mogą podkładać ładunki wybuchowe w miejscach, gdzie łączą się kable.
Redakcja brytyjskiego dziennika zwróciła uwagę na fakt, że choć GUGI „prowadzi podwodne misje od kilkudziesięciu lat, jej działania są ściśle tajne, a dowódcy marynarki wojennej Wielkiej Brytanii do niedawna odmawiali przyznania, że ta jednostka w ogóle istnieje lub udzielenia informacji na temat jej działań”.











