Londyński szczyt: Premier Wielkiej Brytanii powiedział w niedzielę 2 marca, otwierając szczyt w Londynie, że tego samego dnia rano spotkał się z innymi przywódcami i poruszył tematy, które mają dla Europy „ogromne znaczenie”. – W moich dzisiejszych rozmowach odnosiliśmy się bardzo wyraźnie do konieczności wprowadzenia sprawiedliwego i trwałego pokoju – mówił przed spotkaniem Keir Starmer. Podkreślił, że to historyczny moment dla bezpieczeństwa Europy. Po jego prawej stronie zasiadł prezydent Francji Emmanuel Macron, a po lewej prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Główny temat rozmów: Wsparcie dla Ukrainy i ewentualna europejska misja wojskowa – to tematy, o których rozmawiają w Londynie przywódcy kilkunastu krajów, w większości z Unii, w tym premier Polski, kanclerz Niemiec oraz prezydent Francji. Zaproszenie od premiera Wielkiej Brytanii przyjęli też przedstawiciele władz Kanady, Norwegii i Turcji, prezydent Ukrainy, sekretarz generalny NATO oraz szefowie Rady Europejskiej i Komisji Europejskiej.
Tło spotkania: „Zabezpieczyć naszą przyszłość” – to hasło widnieje na banerze przy wejściu do miejsca, gdzie odbywa się szczyt. Mijał je każdy z przywódców wchodzących do Lancaster House. W ostatnich dniach – po katastrofie dyplomatycznej w Gabinecie Owalnym i kłótni między prezydentem Donaldem Trumpem i wiceprezydentem J.D. Vancem z jednej strony a prezydentem Zełenskim z drugiej – misja ta stała się jeszcze trudniejsza. Pierwotny plan był inny. Najpierw fundamenty ustawić miały dwie wizyty w Waszyngtonie: prezydenta Francji i premiera Królestwa. To oni mieli sprawić, że Trump złagodzi stanowisko wobec Ukrainy. W piątek okazało się, że fundamenty runęły. Starmer chce się ustawić w roli łącznika między Europą i Stanami Zjednoczonymi.
Przeczytaj także: „Premier Wielkiej Brytanii przedstawił plan zakończenia wojny w Ukrainie. Ma trzy punkty”.
Źródła: BBC, IAR