-
Latimeria, ryba uznawana za wymarłą od epoki dewonu, została znaleziona żywa w 1938 r. w wodach Afryki, co stało się jedną z największych sensacji zoologicznych.
-
Współczesne badania wykazały obecność dwóch gatunków latimerii, z których jeden, Latimeria menadoensis, został po raz pierwszy sfotografowany w naturalnym środowisku w Indonezji.
-
Oba gatunki są zagrożone, a ich biologia i rozmnażanie wciąż pozostają słabo poznane, co utrudnia skuteczną ochronę tych unikalnych ryb.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Odkrycie latimerii pod koniec 1938 r. to jedna z największych sensacji zoologicznych w dziejach świata. Ta ryba należy bowiem do trzonopłetwych, grupy ryb znanych od ery paleozoicznej.
Ryby te mają płetwy osadzone na trzonkach, przez co działają one nieco jak kończyny. Prastara grupa znana była przez wiele lat jedynie ze szczątków kopalnych z dolnego dewonu. Były dość liczne, więc wiele wskazywało na to, że ryby te były powszechne w paleozoiku, przed 400 mln lat.
Wymarły jednak, ustąpiły miejsca – jak się wydawało – innym, nowym ewolucyjnie grupom ryb. Przez lata uważano je wyłącznie za gatunki kopalne, znane ze skamieniałości.
Stąd tak wielkim zaskoczeniem okazało się znalezienie podobnej ryby żywej, w czasach współczesnych. W grudniu 1938 r. rybacy wyłowili taką rybę u ujścia rzeki Chalumna w południowej Afryce. Zaskoczenie było ogromne, bo wygląda na to, że zwierzęta uważane za wymarłe z końcem paleozoiku jednak przetrwały.
Latimeria to nawet więcej niż żywy dinozaur
Sformułowanie J.B. L. Smitha o tym, że to tak, jakby spotkać na ulicy żywego dinozaura, może wydawać się na wyrost, ale w rzeczywistości to wręcz niedopowiedzenie. Ryby trzonopłetwe są o wiele starsze od dinozaurów, żyły na Ziemi 200 mln lat przed nimi, zatem oddziela je więcej czasu niż nas od tyranozaura.
W tym sensie to jedne z najstarszych kręgowców, jakie w ogóle istnieją na Ziemi. Swym rodowodem te ryby wyprzedzają dinozaury, pterozaury, ichtiozaury, są starsze niż wszystkie ssaki i ptaki, nawet żółwie.
Nie zmienia to faktu, że jest przyrodniczą sensacją. Zwłaszcza, że znalezisko z 22 grudnia 1938 r. nie było jednorazowe. Z czasem odnaleziono więcej tych ryb. W 1997 r. Arnaz i Mark Erdmannowie natrafili podczas podróży poślubnej do Indonezji na dziwną rybę na targu na wyspie Celebes. Para zrobiła zdjęcia – podejrzewano, że to kolejny, nowy gatunek latimerii. Ruszyła wyprawa poszukiwawcza i w lipcu 1998 r. udało się złowić rybę u brzegów indonezyjskiej wyspy. Rok później została opisana jako nowy gatunek Latimeria menadoensis.
O tę rybę wybuchł nawet spór, bo znaleźli się ludzie, którzy twierdzili, że widzieli ją już kilka lat wcześniej u wybrzeży Jawy. W każdym razie była rzekomo widywana u brzegów wysp sundajskich i wyspy Biak u brzegów Nowej Gwinei, ale wciąż nie było na to dokumentacji.
Pozostawały egzemplarze z targu i ten jeden złowiony koło Celebesu, który żył tylko sześć godzin. Sprawa była interesująca, bowiem naukowcy sugerowali, że współczesne latimerie pochodzą właśnie stamtąd, z wód Indonezji i Nowej Gwinei, mimo tego, że pierwsze złowiono wokół wschodniej Afryki.
Prastara latimeria sfotografowana w wodach Indonezji
„Nature” podaje: „Do tej pory znane są tylko dwa gatunki tych ryb na świecie: Latimeria chalumnae z zachodniego Oceanu Indyjskiego, występująca w Kanale Mozambickim, od Afryki Południowej po Madagaskar i Wyspy Komory, oraz Latimeria menadoensis występująca u wybrzeży Celebesu i zachodniej Nowej Gwinei w Indonezji. Ten ostatni gatunek został znacznie mniej udokumentowany niż jego afrykański odpowiednik, a ze względu na trudności w dotarciu do głębokich siedlisk rafowych, w których żyje, To pierwsze obserwacje dorosłej latimerii u brzegów północnych Moluków w Indonezji i pierwsze zdjęcia indonezyjskiego latimerii wykonane przez nurków. To odkrycie przyczynia się do naszego zrozumienia biogeografii i ekologii tego wrażliwego gatunku oraz dostarcza dodatkowych informacji na temat jego naturalnego zachowania. Oczekujemy, że ta praca pomoże w rozwiązaniu problemu ochrony latimerii w Indonezji, w kontekście międzynarodowego dramatycznego spadku bioróżnorodności i niszczenia naturalnych ekosystemów”.

Wiemy, że oba gatunki latimerii są zagrożone i rozmnażają się bardzo powoli. Dojrzewają długo. Nie znaleziono żadnej samicy z jajami czy zarodkami, niewiele wiemy o jej rozmnażaniu. Zakłada się, że przynajmniej indonezyjska Latimeria menadoensis jest jajożyworodna, czyli rozwój jaj odbywa się w ciele samicy. Zdaniem naukowców taki rozwój może trwać nawet trzy lata, najdłużej wśród wszystkich kręgowców.
Latimeria koło Moluków została sfotografowana na głębokości 144 metrów. Nie są to zatem głębiny, aczkolwiek latimerie są ewidentnie przystosowane do życia na dużych, gdzie mogły przetrwać i gdzie mogła mieć miejsce ich ewolucja w ostatnich 200 mln lat.
Strome klify, poszarpane rafy, szczeliny i nawisy skalne służą rybie jako jaskinie do dziennego odpoczynku i nocnych polowań. Ten schemat został potwierdzony wśród populacji afrykańskich, a teraz sfilmowano go w Azji. Dzięki takim zdjęciom coraz więcej wiemy o jednej z największych sensacji przyrodniczych świata.