-
Jesiotr ostronosy całkowicie zniknął z polskich wód, a ostatnie populacje żyją tylko na atlantyckim wybrzeżu Ameryki Północnej.
-
Do Dunaju wprowadzono tysiące młodych jesiotrów rosyjskich, by ratować zagrożony gatunek przed wyginięciem.
-
Jesiotry są krytycznie zagrożone przez kłusownictwo i nielegalny handel kawiorem, a rozmnażają się zaledwie kilka razy w życiu.
-
Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Długo uważano, że w Wiśle i w Bałtyku występował jesiotr zachodni. Po wykonaniu badań genetycznych okazało się, że był to zapewne jesiotr ostronosy, który do Morza Bałtyckiego dotarł w okresie ostatniego zlodowacenia.
Obecnie osobniki spotykane w Bałtyku mogą należeć do obu gatunków lub są ich krzyżówkami. Jesiotr ostronosy, który kiedyś występował na terenie całej zlewni Morza Bałtyckiego, wyginął z powodu przełowienia, regulacji i przegradzania rzek oraz zanieczyszczenia wód. Dziś naturalnie występuje już tylko wzdłuż atlantyckiego wybrzeża Ameryki Północnej i obecnie w skali globalnej jest klasyfikowany jako krytycznie zagrożony. Podobnie jak jego wschodni krewny.
-
Gigantyczna ryba wraca do Polski. To wymarły olbrzym długi na 4 metry
Kłusownictwo i zarybianie
W Polsce jesiotr rosyjski (Acipenser gueldenstaedti) jest uważany za gatunek obcy nieinwazyjny, ale może się pojawić np. w wyniku przedostania się z hodowli. Jesiotr wschodni występuje w przybrzeżnych wodach Morza Czarnego, Morza Azowskiego i Morza Kaspijskiego. Występuje też Dunaju, gdzie tworzy formę wyłącznie słodkowodną. I tu konieczne było wprowadzenie jesiotra z powrotem, bo populacja zmniejszyła się drastycznie z powodu kłusownictwa.
Przyrodnicy z organizacji WWF wypuścili do Dunaju prawie 6500 osobników krytycznie zagrożonego gatunku jesiotra rosyjskiego. Zarybienie odbyło się w bułgarskiej miejscowości Belene. Tu też znajduje się wyspa o tej samej nazwie, która jest ostoją ponad 170 gatunków ptactwa wodnego, w tym wielu gatunków rzadkich.
Do Dunaju wpuszczono młode i oznaczone ryby hodowane w ramach projektu, którego celem jest stworzenie banku genów aż czterech gatunków jesiotra wciąż występujących w Dunaju. To ma pomóc w zapewnieniu przetrwania jesiotrowatych. „Apelujemy do rybaków łowiących wzdłuż rzeki o ochronę tych małych ryb, ponieważ łatwo mogą zaplątać się w sieci. W takim przypadku jesiotry należy natychmiast wypuścić z powrotem do rzeki” – apeluje bułgarski oddział WWF.
Jesiotry żyły przed dinozaurami
Jesiotr rosyjski jest klasyfikowany jako gatunek krytycznie zagrożonym wyginięciem. Zarówno w Dunaju, jak i Morzu Czarnym nadal obowiązuje całkowity zakaz jego połowu. Niestety, dorosłe osobniki, które wpływają do Dunaju w celu rozrodu, nadal padają ofiarą kłusowników. Zabijają ryby dla pozyskania kawioru, który jest następnie sprzedawany na czarnym rynku – ostrzega WWF. Wszystkie produkty zawierające ikrę lub mięso tej ryby są nielegalnie wprowadzane na rynek.
Jesiotry to ponadto ryby długowieczne, żyją czasami ponad 100 lat, ale rozmnażają się tylko kilka razy w ciągu swojego życia. Młode ryby wypuszczone do Dunaju będą kierować się do Morza Czarnego, a do rzeki wrócą nie wcześniej niż za 10 lat. Wtedy też przyrodnicy mają nadzieję, że pojawi się nowe pokolenie tych wymierających ryb.
Ryby jesiotrokształtne pojawiły się na Ziemi jeszcze przed dinozaurami, około 300 milionów lat temu. A teraz większość ryb z rodzaju Acipenser, czyli rodziny jesiotrowatych, jest zagrożona wyginięciem. Ichtiolodzy próbują odtwarzać populacje tych ryb także w Polsce.