Nakaz aresztowania: Po piątkowej (17 stycznia) rozprawie przed sądem w mieście Tarija w południowej części Boliwii sędzia Nelson Rocabado wydał nakaz aresztowania byłego prezydenta Evo Moralesa. Prokuratura zarzuca politykowi, że w 2016 roku utrzymywał relacje seksualne z 15-latką. Młoda dziewczyna miała zajść z nim w ciążę. Morales miał wówczas 56 lat.
Odpowiedź Moralesa: Były prezydent utrzymuje, że jest niewinny oraz przedstawia się jako ofiara prześladowania politycznego ze strony obecnej władzy. W obszernym wpisie opublikowanym na platformie X zarzucił sędziemu wykonywanie odgórnych poleceń rz±du. Ocenił, że wymiar sprawiedliwości działa bez dowodów, a władze chcą go „skazać i wyeliminować” przed wyborami prezydenckimi, które odbędą się w sierpniu tego roku.
Napięcia w państwie: Obecna sytuacja polityczna w Boliwii naznaczona jest konfliktem między Moralesem a Luisem Arcem – jego dawnym bliskim współpracownikiem oraz obecną głową państwa. W ostatnich miesiącach były prezydent został wykluczony z władz rządzącej partii Ruch na rzecz Socjalizmu (MAS), której był współzałożycielem. W listopadzie ubiegłego roku boliwijski Trybunał Konstytucyjny zakazał mu ponadto ponownego kandydowania w wyborach prezydenckich.
„Całkowite oblężenie”: W związku z obawami o aresztowanie Morales od miesięcy nie opuszcza siedziby związków plantatorów koki mieszczącej się w prowincji Chapare w środkowej Boliwii. Associated Press relacjonowało w niedawnym reportażu, że obecne miejsce pobytu polityka chronione jest przez trzy kordony bezpieczeństwa, a on sam wspierany jest przez lojalnych zwolenników. – Jesteśmy w stanie całkowitego prawnego i politycznego oblężenia. Nie chcą, żebym kandydował, bo wiedzą, że wygram – mówił dziennikarzom o swoim położeniu.
Kim jest Evo Morales? Sprawował funkcję prezydenta Boliwii między 2006 a 2019 rokiem. Choć jego rządy były chwalone za zaprowadzenie stabilności gospodarczej, w ostatnim okresie spotykały się również z krytyką w związku z rosnącymi tendencjami autorytarnymi. Mimo to polityk wciąż cieszy się popularnością i poparciem w grupach rdzennych mieszkańców Boliwii oraz ludności zamieszkującej regiony prowincjonalne.
Więcej informacji ze świata w artykule Miłosza Wiatrowskiego-Bujacza: „Waszyngton rzucił się ratować TikToka. Po tym jak go zakazał”.
Źródła: Reuters, X, AP: 1, 2