Co się dzieje: Jan Zbigniew Potocki, który przedstawia się jako jedyny legalny prezydent Polski, został skazany na półtora roku pozbawienia wolności za przyjęcie korzyści majątkowej powołując się na rzekome wpływy na działanie instytucji państwowych – poinformował Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. W związku z posiadaniem pistoletu gazowego bez zezwolenia, jego wyrok został zwiększony do dwóch lat. Ma także zapłacić 480 tys. zł na rzecz Skarbu Państwa. Potocki obecnie przebywa w Zakładzie Karnym w Barczewie (woj. warmińsko-mazurskie).
Sprawa dotyczy kaliskiej piramidy finansowej: Funkcjonowała ona w latach 2012-2016. Według OMZRiK dwaj mężczyźni z Kalisza oszukali ponad 400 osób na kwotę przeszło 22 mln zł. Jan Zbigniew Potocki zaoferował im z kolei swoją protekcję, dzięki której unikną wszelkiej odpowiedzialności. W zamian za to zainkasował 480 tys. zł. To właśnie tę kwotę w myśl wyroku ma wpłacić na rzecz Skarbu Państwa.
Skazanie potwierdzono na stronie jego kancelarii: „Uprasza się wszystkich Suwerenów o modlitwę w dowolnej formie, np. Ojcze Nasz, Zdrowaś Maryja i inne w intencji uwolnienia z Zakładu Karnego w Barczewie Prezydenta II RP hrabiego Jana Zbigniewa Potockiego codziennie od dnia 12.12.2024 o godzinie 21.00 do odwołania” – napisano w internetowym apelu. Dla zwolenników Potockiego jest on więźniem politycznym.
„Jedyny legalny prezydent”: Jan Zbigniew Potocki, uważa się za prezydenta na podstawie konstytucji kwietniowej z 1935 roku. Według niego jest on następcą Juliusza Nowiny-Skolnieckiego, będącego „Prezydentem Wolnej Polski na Wychodźstwie”, nieuznawanym przez większość środowiska polskiej emigracji. Jako „głowa państwa” wydawał swoje własne dokumenty, w tym „certyfikaty urodzenia”. Potocki do osiągnięcia własnych korzyści, głównie finansowych, często powoływał się na znajomości z prezydentem USA oraz Rosji. Twierdził także, że ma wpływ na wyroki sądów.
Przeczytaj także: „Duda chce, by rząd ochronił Benjamina Netanjahu. Jest stanowisko MSZ”.
Źródła: OMZRiK, 2rp.com.pl