Bocian czarny co do zasady żyje w lesie, jest skryty i unika ludzi. Przedstawicieli tego gatunku jest w Polsce znacznie mniej niż bocianów białych. To zaledwie 1-1,5 tys. par.
Bocian czarny w środku Kielc
Jeszcze do niedawna ornitolodzy uważali, że bociany czarne preferują mokradła przeplatane drzewami, szczególnie bagienne lasy olszowe. Obserwował się je także na wzgórzach i w górach z dostępem do strumieni.
Bociana wypatrzyła pani Daria. Zdjęcie ptaka opublikowano w mediach społecznościowych w grupie „Na Drodze Świętokrzyskie”. Osobnik był widziany w Dolinie Silnicy. Rzeka płynie m.in. właśnie przez Kielce.
Teoretycznie bociany czarne lubią takie środowisko, jednak nie w towarzystwie ludzi. Gatunek „ostatnio zmniejsza dystans do człowieka i jest widywany coraz bliżej ludzkich siedlisk” – potwierdził Krzysztof Tabernacki, wiceprezes OTOP, rozmawiając z „Wyborczą” o bocianie czarnym w Warszawie.
W tym roku bociany czarne widziano już w trzech dużych miastach Polski. Były to: