W skrócie
-
Serbia rozwija współpracę z Rosją pomimo aspiracji do członkostwa w Unii Europejskiej.
-
Serbski minister spraw zagranicznych spotkał się z Siergiejem Ławrowem, by omówić kwestię zacieśnienia dwustronnej współpracy.
Djurić spotkał się z Ławrowem przy okazji 80. sesji Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku. „Podczas spotkania omówiono kwestię zacieśnienia dwustronnej współpracy gospodarczej, a szczególną uwagę zwrócono na współpracę w dziedzinie energetyki” – poinformowało serbskie ministerstwo.
W oświadczeniu dodano, że Djurić podziękował Rosji „za jej pryncypialne stanowisko i wsparcie w obronie integralności terytorialnej i suwerenności” Serbii. Moskwa, podobnie jak Belgrad, nie uznaje ogłoszonej w 2008 roku niepodległości Kosowa, byłej południowej prowincji Serbii.
Serbia i Rosja zacieśniają współpracę. „Stopniowy rozwój strategicznego partnerstwa”
Wśród tematów rozmowy szefów dyplomacji Serbii i Rosji znalazły się też bieżąca sytuacja w Serbii i na Bałkanach Zachodnich.
Rosyjskie ministerstwo spraw zagranicznych w oświadczeniu opublikowanym na swojej stronie internetowej stwierdziło, że obaj ministrowie „potwierdzili stopniowy rozwój strategicznego partnerstwa między krajami”.
Dodano, że przeprowadzono „szczegółowe konsultacje dotyczące koordynacji w ramach organizacji międzynarodowych”, ze szczególnym uwzględnieniem sytuacji w Kosowie i Republice Serbskiej, będącej częścią Bośni i Hercegowiny.
Import gazu z Rosji. Serbia podjęła decyzję
W październiku Serbia podpisze trzyletnią umowę na import gazu z Rosją, zabezpieczając roczne dostawy 2,5 mld metrów sześciennych surowca – przekazał w środę prezes państwowej spółki gazowej, Duszan Bajatović.
Długoterminowy, dziesięcioletni kontrakt Serbii z Rosją na dostawy gazu ziemnego wygasł pod koniec maja bieżącego roku.
Według danych serbskiego Instytutu Statystycznego udział rosyjskiego gazu w całkowitym imporcie tego surowca w pierwszych czterech miesiącach 2025 roku wyniósł 80 proc. Uzależnienie od rosyjskiego gazu było jednym z argumentów Belgradu za tym, aby nie nakładać sankcji na Moskwę – przypomniała bałkańska redakcja Radia Wolna Europa.
Serbia, mimo iż jest krajem kandydującym do członkostwa w Unii Europejskiej, nie przyłączyła się do sankcji nakładanych na Rosję z powodu jej inwazji na Ukrainę. Najważniejsi politycy Serbii utrzymują też od wybuchu wojny przeciwko Ukrainie w 2022 roku regularne kontakty z rosyjskimi odpowiednikami.