Mateusz Morawiecki opublikował w środę na platformie X nagranie, na którym widać jak pojazd niemieckiej armii przekracza polską granicę, omijając kontrole graniczne. Na nagraniu autor napisał: „Przejście graniczne w Lubieszynie. Bundeswehra wjeżdża jakby to dalej był Stettin, a nie Szczecin”.
„Niemieckie wojsko czuje się jak u siebie. To przejście w Lubieszynie. Pytanie do rządu – kiedy z tym skończycie?” – skomentował były premier.
Niemieckie wojsko na granicy z Polską. Siemoniak odpowiada Morawieckiemu
Na wpis postanowił odpowiedzieć minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak. „Panie Morawiecki, za pańskich rządów pojazdy Korpusu Północ-Wschód należące do niemieckiego wojska tak samo jeździły do Szczecina. To pojazd batalionu dowodzenia tej polsko-niemiecko-duńskiej jednostki, w której służą też przedstawiciele innych armii” – stwierdził.
Jak dodał, pojazd „przekracza granicę cztery razy dziennie, wiezie pocztę, zaopatrzenie” na podstawie umowy między państwami NATO. „Nie podoba się panu Korpus Północ-Wschód istniejący od 1999 roku? Nie podoba się panu NATO w Polsce? W czyim interesie pan działa podważając tę obecność sojuszników?” – napisał Siemoniak.
„Wstyd, że były premier i wiceprezes PiS wypisuje tego rodzaju głupoty. Totalna kompromitacja!” – dodał szef MSWiA.
Wpis skomentował również rzecznik rządu Adam Szłapka. „Czy ten kłamca chce wyprowadzić Polskę z NATO? To żołnierze, którzy z innymi naszymi sojusznikami tworzą korpus w ramach NATO. W przypadku Morawieckiego milczenie nie jest złotem. Jest szansą” – napisał.
Wielonarodowy Korpus Północno-Wschodni został utworzony w ramach NATO w 1999 r. przez Polskę, Danię i Niemcy. Odpowiada za wszystkie wojska lądowe na wschodniej flance Sojuszu i pełni rolę korpusu bojowego szybkiego reagowania. Obecnie w skład Korpusu wchodzą żołnierze z 21 państw NATO.