Sikorski zaczepił Muska
W środę wieczorem (30 kwietnia) Radosław Sikorski skomentował kontrowersyjny wpis Elona Muska z 9 marca. Miliarder wówczas nazwał go „małym człowiekiem”. „Widzisz, wielki człowieku, polityka jest trudniejsza, niż myślałeś” – napisał szef MSZ. Jak podaje Wirtualna Polska, po około 30 minutach wpis ten jednak zniknął.
Groźby Muska
W marcu Elon Musk zamieścił w serwisie X wpis dot. Ukrainy. „Mój system Starlink jest kręgosłupem ukraińskiej armii. Cała linia frontu upadnie, gdybym go wyłączył” – stwierdził. Jak dodał, jest „naprawdę zniesmaczony” trwającą wiele lat „rzezią”, którą „Ukraina nieuchronnie przegra”. „Każdy, kto naprawdę się troszczy, naprawdę myśli i naprawdę rozumie, chce, żeby zatrzymać maszynkę do mięsa. POKÓJ TERAZ” – podkreślił.
Awantura w sieci
Szybko odpowiedział mu Radosław Sikorski, który podkreślił, że „Starlink dla Ukrainy jest opłacany przez polskie Ministerstwo Cyfryzacji kosztem około 50 milionów dolarów rocznie„. „Abstrahując od etyki grożenia ofierze agresji, jeśli SpaceX okaże się niewiarygodnym dostawcą, będziemy zmuszeni szukać innych dostawców” – zaznaczył szef MSZ. „Bądź cicho, mały człowieku. Płacisz niewielką część kosztów. I nie ma zamienników dla Starlinka” – odpisał mu Elon Musk.
Czytaj także: Skandal na wiecu Brauna. Policja reaguje. „Immunitet nie jest mandatem bezkarności”.
Źródła: Wirtualna Polska, Gazeta.pl