-
Sąd Najwyższy oddalił skargę Konfederacji dotyczącą odrzucenia sprawozdania finansowego z wyborów do PE w 2024 roku.
-
PKW zakwestionowała poprawność finansów komitetu, wskazując na nieprawidłowości o wartości około 47 tysięcy złotych i złożenie dokumentów po terminie.
-
Konfederacja zapewnia, że mimo tej decyzji będzie kontynuować swoją działalność.
-
Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
O orzeczeniu Sądu Najwyższego poinformował w czwartek zespół prasowy SN. Jak podkreślono, obecnie nie ma jeszcze uzasadnienia decyzji Izby Kontroli Nadzwyczajnej.
Szef klubu Konfederacji Grzegorz Płaczek odnosząc się do orzeczenia SN powiedział, że „niezależnie od decyzji sądu, Konfederacja nadal będzie walczyć o swoje postulaty – przy wsparciu pieniędzy z subwencji lub bez nich”.
– Idziemy dalej bez względu na przeciwności, świadomi chwilowych ograniczeń. Tutaj liczy się suwerenność i bezpieczeństwo Polaków, a nie pieniądze – podkreślił Płaczek.
W sprawie chodziło o uchwałę Państwowej Komisji Wyborczej z 17 marca tego roku o odrzuceniu sprawozdania finansowego komitetu wyborczego Konfederacji z ubiegłorocznych wyborów do PE.
Sąd Najwyższy oddalił skargę Konfederacji. Chodzi o sprawozdanie finansowe
PKW poinformowała w uchwale, że według jej wyliczeń komitet wyborczy przyjął z naruszeniem przepisów Kodeksu wyborczego korzyści majątkowe o wartości ok. 47 tysięcy zł.
Jak wskazano, kwestionowana kwota obejmuje m.in. przyjęcie przez komitet niedozwolonych korzyści majątkowych o charakterze niepieniężnym o wartości około 28 tys. zł, a także m.in. 64 zł na zakup alkoholu. Celem tego zakupu miało być, według pełnomocnika finansowego Konfederacji, „spotkanie z kontrahentem i ludźmi od prowadzenia kampanii”.
Wśród nieprawidłowości PKW wskazała także m.in. wpłacenie kwoty nadwyżki pozostałej na rachunku komitetu wyborczego nie na rachunek Funduszu Wyborczego, a na prywatny rachunek pełnomocnika finansowego komitetu wyborczego.
PKW podniosła ponadto, że pełnomocnik komitetu wyborczego nie przesłał w terminie sprawozdania finansowego. Termin ten upływał 9 września 2024 r., a pełnomocnik oddał je dzień później, wraz z pismem potwierdzającym przekroczenie terminu ustawowego.
Konfederacja złożyła skargę do Sądu Najwyższego. Jest decyzja
PKW zaznaczyła, że niezłożenie sprawozdania na czas powoduje utratę prawa do dotacji podmiotowej za wybory do PE, która w przypadku Konfederacji wynosi ok. 1 mln 300 tys. zł., a także prawo do subwencji przewidzianej na X kadencję Sejmu.
Roczna wysokość subwencji przewidzianej dla Konfederacji na całą czteroletnią kadencję Sejmu, wynosi ok 8 milionów złotych. Subwencja ta jest wydawana partiom w transzach podzielonych na kwartały.
Skargę na uchwałę PKW Konfederacja skierowała do Sądu Najwyższego w połowie kwietnia tego roku.
Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN decyzją z 12 listopada br. oddaliła skargę Konfederacji. Sprawozdawcą siedmioosobowego składu orzekającego był sędzia Mirosław Sadowski.
W składzie pod przewodnictwem prezesa tej Izby Krzysztofa Wiaka zasiadali również sędziowie: Marek Dobrowolski, Elżbieta Karska, Joanna Lemańska, Oktawian Nawrot i Grzegorz Pastuszko.
Państwowa Komisja Wyborcza odrzuciła we wrześniu br. także sprawozdanie finansowe Konfederacji za zeszły rok. Była to konsekwencja właśnie odrzuconego w marcu sprawozdania finansowego komitetu za wybory do PE w 2024 r.













