Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego rozpatrzyła w środę skargę PiS na sierpniową uchwałę PKW o odrzuceniu sprawozdania komitetu wyborczego partii z wyborów parlamentarnych 2023 r.
Izba uwzględniła odwołanie Prawa i Sprawiedliwości. Uznano, że w uzasadnieniu uchwały PKW nie wskazała, w jaki sposób dokonała ustaleń, na których oparła swoją decyzję. Podkreślono, że „cała merytoryczna część uzasadnienia sprowadzała się do jednego, dość ogólnikowego stwierdzenia, że w niektórych wypadkach pewne działania osób związanych z partią, na rzecz której działa dany komitet wyborczy, powinna być uznana za korzyści niemajątkowe, które zostały przekazane danej partii”.
Wniosek PKW o wyłączenie sędziów
Status Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN – która jest właściwa do rozpatrywania skarg na uchwały PKW – jest kwestionowany przez obecny rząd, a także część członków PKW. Izba ta powstała na mocy ustawy o SN z 2017 r. i tworzą ją osoby powołane po 2017 roku na urząd sędziego na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa ukształtowanej w trybie określonym przepisami ustawy z 2017 r.
PKW skierowała do Sądu Najwyższego wniosek o wyłączenie sędziów tej Izby od orzekania w tej sprawie.
Sąd Najwyższy jednak ten wniosek odrzucił.
PKW odrzuciła sprawozdanie finansowe PiS z wyborów. Partia straciła subwencję
PiS złożyło skargę do SN na decyzję PKW z sierpnia o odrzuceniu sprawozdania komitetu wyborczego partii z wyborów parlamentarnych w 2023 roku. Dotacja podmiotowa dla PiS (prawie 38 mln zł) została pomniejszona o trzykrotność zakwestionowanej kwoty, czyli o ok. 10,8 mln zł.
Ponadto blisko 26-milionowa roczna subwencja została pomniejszona o 10,8 mln zł. Konsekwencją jest też zwrot do Skarbu Państwa zakwestionowanej sumy, czyli 3,6 mln zł.
Dla partii orzeczenia SN są kluczowe w kontekście prowadzenia i finansowania kampanii prezydenckiej.
PiS oficjalnie wspiera kandydaturę Karola Nawrockiego, prezesa Instytutu Pamięci Narodowej i byłego dyrektora Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku.