Dwuletni chłopiec w piątek (23 lutego) około godz. 18:00 wymknął się z domu. Udał się w kierunku drogi krajowej nr 57, gdzie prawdopodobnie został potrącony przez pojazd. Życia chłopca nie udało się uratować.

Zobacz wideo
Zderzenie dwóch aut w Lublinie. Policja opublikowała nagranie ku przestrodze

Tragedia pod Makowem Mazowieckim. Policja apeluje do świadków

Policja cały czas poszukuje sprawcy. „Od momentu wypadku cały czas trwają intensywne czynności prowadzone przez makowskich policjantów. Na miejscu wykonano szczegółowe oględziny i zabezpieczono ślady. Czynności wykonano pod nadzorem prokuratora. Przesłuchano świadków, w tym członków rodziny chłopca. Jest to dla nas sprawa priorytetowa, do której wyjaśnienia zaangażowani są policjanci różnych komórek makowskiej komendy, ale także funkcjonariusze z Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu” – poinformowała podkom. Monika Winnik.

„Po naszych apelach do komendy zgłosiły się osoby, które przekazały nagrania z kamer samochodowych. Nagrania zostały skrupulatnie przeanalizowane przez policjantów. Zabezpieczone zostały również ujęcia zarejestrowane przez kamery monitoringów, które wymagają wielogodzinnej analizy. Kolejne nagrania będą zabezpieczane i dokładnie przeglądane. Ponadto prowadzone są szeroko zakrojone czynności operacyjne” – podkreśliła funkcjonariuszka i dodała:

W dalszym ciągu apelujemy do wszystkich, którzy mogą przyczynić się do ustalenia przebiegu zdarzenia o pilny kontakt z policją pod nr 112, bądź bezpośrednio do dyżurnego makowskiej policji pod numer 47 70 47 200. Zwracamy się z prośbą do wszystkich, którzy jechali w piątek drogą krajową nr 57 między Makowem Mazowieckim a Przasnyszem w godz. 17:30 -18:30 i posiadają kamery samochodowe. Prosimy o ich przejrzenie i kontakt z policją, być może zarejestrowały one istotne, choćby najmniejsze fakty, które pozwolą w wyjaśnieniu sprawy.

Śmierć 2-latka pod Makowem Mazowieckim. Policja otrzymała nagranie

Reporterzy „Faktu” rozmawiali z mieszkańcami Obiecanowa, w którym doszło do tragedii. Jak się okazało, na niektórych posesjach są zainstalowane kamery. Na jednej z nich mogło zostać uchwycone auto, które potrąciło chłopca. – Widać światła przejeżdżającego auta. Chwile wcześniej słychać też klakson samochodu. Niestety było ciemno i nie można rozpoznać marki auta. Nagranie dostarczę policji – przekazał gazecie mieszkaniec. Na poniedziałek (26 lutego) zaplanowana jest sekcja zwłok chłopca, po której będziemy znać prawdopodobną przyczynę śmierci dziecka – poinformowała policja.

Udział
Exit mobile version