-
Biegli wydali opinię potwierdzającą, że przyczyną śmierci Barbary Skrzypek był rozległy zawał serca.
-
Sekcja zwłok wykazała świeżą skrzeplinę w naczyniu wieńcowym, która doprowadziła do niedokrwienia oraz zatrzymania akcji serca.
-
Wokół śmierci Skrzypek pojawiły się spekulacje o związku z przesłuchaniem w sprawie tzw. dwóch wież, jednak prokuratura odrzuciła te insynuacje.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga poinformowała w przesłanym komunikacie o tym, że biegli wydali opinię w sprawie „przeprowadzonych oględzin i otwarcia zwłok Barbary Skrzypek”.
„Przeprowadzone badania sekcyjne miały na celu szczegółowe ustalenie przyczyn zgonu, w tym określenie mechanizmu śmierci oraz okoliczności towarzyszących zdarzeniu, które mogły zostać ustalone przez biegłych” – napisano.
Przeprowadzono sekcję zwłok Barbary Skrzypek. Biegli wydali opinię
Jak wyjaśniono w komunikacie prokuratury, „oględziny i sekcja zwłok Barbary Skrzypek nie dostarczyły dowodu na to, aby do jej zgonu mogło dojść w następstwie zmian urazowych„.
Mimo to podano jednocześnie, co dokładnie przyczyniło się do śmierci urzędniczki. „Biorąc pod uwagę obraz sekcji zwłok oraz wyniki przeprowadzonych badań dodatkowych, należy dojść do wniosku, że do zgonu Barbary Skrzypek doszło w mechanizmie zaostrzenia przewlekłej niewydolności krążenia w przebiegu kolejnego, rozległego, świeżego zawału tylnej ściany serca” – podano.
Zawał – według opinii biegłych – był wywołany przez obecność skrzepliny „utworzonej na blaszce miażdżycowej, upośledzającej drożność jednego z większych naczyń wieńcowych, tj. gałęzi okalającej lewej tętnicy wieńcowej”.
Ujawniona podczas sekcji zwłok skrzeplina „najprawdopodobniej odpowiadała za krytyczne niedokrwienie mięśnia sercowego i prowadziła do zatrzymania akcji serca Barbary Skrzypek„.
Biegli po śmierci Barbary Skrzypek: Zmiana miała cechy świeżej
W dalszej części opinii biegli stwierdzili, że skrzeplina miała cechy „zmiany świeżej, powstałej najprawdopodobniej w ciągu kilku godzin przed zgonem”.
„Z medycznego punktu widzenia należy wskazać, że różnorodne sytuacje i czynniki stresowe mogą wywoływać w organizmie ludzkim złożoną reakcję hormonalną, co może przekładać się na reakcje ze strony różnych układów i narządów, w tym układu sercowo-naczyniowego” – napisano.
Dodano jednak, iż „nie można jednak stwierdzić, że takie reakcje, nawet przebiegające w sposób burzliwy i występujące u osób z dodatkowymi obciążeniami, w sposób bezpośredni zagrażają życiu lub zdrowiu – tym bardziej, jeśli pomiędzy zdarzeniem a zgonem zachodzi dłuższy czas, np. rzędu kilku dni„.
Śmierć Barbary Skrzypek. Wcześniej przesłuchanie w sprawie tzw. dwóch wież
Bliska współpracownica prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego zmarła 15 marca. Trzy dni przed śmiercią była przesłuchiwana w sprawie tzw. dwóch wież. Przesłuchanie prowadzone było przez prok. Ewę Wrzosek.
Po informacji o śmierci Skrzypek politycy PiS zaczęli łączyć ją z przesłuchaniem. – Istnieje związek między przesłuchaniem Barbary Skrzypek a jej późniejszą śmiercią – mówił wówczas Jarosław Kaczyński.
Prezes PiS zwracał także uwagę na kwestię niedopuszczenia pełnomocnika podczas przesłuchania. – Być może napięcie związane z tym przesłuchaniem byłoby dużo mniejsze, gdyby ten pełnomocnik tam był – oceniał.
Z kolei rzecznik prasowa prokurator Anna Adamiak wskazywała, że nieprawdziwe są wszelkie pomówienia sugerujące, że do zgonu doszło bezpośrednio w wyniku przesłuchania Skrzypek.