Jak informują irlandzkie media, do tragicznego wypadku doszło około godziny 5:30 rano w miejscowości Raphoe, w irlandzkim hrabstwie Donegal. Młody mężczyzna wracał do domu z nocnej zmiany wraz z kolegą i rozmawiał przez telefon z ojcem. Z powodu trudnych warunków atmosferycznych obaj mężczyźni podróżowali w konwoju dwóch samochodów.
Gdy napotkali wypadek drogowy, chłopak postanowił zawrócić. W momencie wykonywania manewru wichura powaliła drzewo, które przygniotło jego pojazd. Polak zginął na miejscu. Jego kolega był świadkiem zdarzenia – jak podają media, na jego samochód również spadło drzewo, ale mężczyzna przeżył.
Polak ofiarą cyklonu Eowyn. Śledztwo i działania służb
W sobotę irlandzka policja (Gardaí) potwierdziła, że ofiarą był 20-letni Polak wychowany i mieszkający w Irlandii. Chłopak był studentem Holy Cross College. „Niech jego łagodna dusza spoczywa w pokoju” – czytamy w komunikacie szkoły w mediach społecznościowych. „Był przemiłym młodym człowiekiem i najlepszym przyjacielem, jesteśmy zdruzgotani i wolelibyśmy, by wczorajszy dzień nigdy się nie wydarzył” – komentuje wpis osoba z bliskiego otoczenia młodego mężczyzny.
Ciało Polaka zostało przewiezione do kostnicy w Szpitalu Uniwersyteckim w Letterkenny, gdzie zostanie przeprowadzona sekcja zwłok. Gardaí prowadzi szczegółowe śledztwo w sprawie wypadku.
Droga N14 w miejscu zdarzenia pozostaje zamknięta, a służby prowadzą prace nad usunięciem skutków wichury.
Cyklon Eowyn. Katastrofalne skutki żywiołu
Cyklon Eowyn przyniósł jedne z najsilniejszych wichur, jakie nawiedziły Wyspy Brytyjskie w ciągu ostatnich 10 lat. Prędkość wiatru dochodziła do 183 km/h, powodując rozległe zniszczenia. Największe szkody stwierdzono w Szkocji i Irlandii Północnej. Ponad milion gospodarstw domowych i firm zostało odciętych od prądu – w samej Irlandii Północnej bez elektryczności pozostaje ponad 283 tysiące odbiorców.
Według meteorologów, choć najgorsza faza burzy minęła, kolejne dni mogą przynieść dalsze utrudnienia. Eksperci ostrzegają przed możliwością nadejścia kolejnego niżu, który może wywołać porywy wiatru dochodzące do 100 km/h oraz intensywne opady deszczu i śniegu.
Śmierć 20-latka to jedyna potwierdzona ofiara śmiertelna Eowyn w Irlandii.
Źródło: Mirror, Daily Mail, Metro, Polskie Radio 24