-
Szczudłonogi to wyjątkowa rodzina ptaków siewkowych wyróżniająca się smukłą sylwetką, długimi nogami i zwartym czarno-białym upierzeniem.
-
W Polsce szczudłaki i szablodzioby występują rzadko, a największym zagrożeniem dla nich są zmiany hydrologiczne oraz drapieżniki.
-
Najrzadszym przedstawicielem rodziny jest krytycznie zagrożony szczudłak czarny z Nowej Zelandii, którego populacja odbudowuje się dzięki zaawansowanym programom ochronnym.
-
Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
W Polsce występują i rozmnażają się regularnie choć bardzo nielicznie szczudłaki i szablodzioby. Ale kuzyni naszych rodzimych szczudłonogów rozmieszczeni są na całym świecie. Szablodzioby w sumie liczą 4 gatunki, a szczudłaki to 5 gatunków, w tym 3 występują wyłącznie na antypodach.
Szczudłaki przypominają miniaturowe bociany
Szczudłaki wyróżniają się wyjątkowo długimi i cienkimi nogami, które pozwalają im brodzić w płytkiej wodzie i sięgać do pokarmu niedostępnego dla wielu innych ptaków. Smukły dziób ułatwia chwytanie owadów wodnych, skorupiaków, larw czy małych ryb. Długi dziób i czerwone nogi, czarno-białe upierzenie nasuwają skojarzenie z wielokrotnie większym, dobrze znanym bocianem. Nasz bocian biały to jednak gigant ważący 4 kilogramy w porównaniu z delikatnym szczudłakiem o masie jedynie 200 gramów.
Szczudłonogi gniazdują na ziemi, często w pobliżu wody, budując niewielkie zagłębienia wysłane roślinnością. W wielu miejscach obserwuje się je w koloniach, gdzie wspólna obrona przed drapieżnikami zwiększa szanse przetrwania młodych. Ich obecność w krajobrazie to dobry wskaźnik jakości mokradeł – wymagają wód czystych i bogatych w życie. Jednak gniazdowanie na ziemi sprawia, że są wrażliwe na drapieżnictwo oraz zmiany hydrologiczne. Osuszanie mokradeł, zabudowa terenów podmokłych, budowy hydroelektrowni i urządzeń przeciwpowodziowych oraz zanieczyszczenia stanowią poważne zagrożenie dla wszystkich szczudłonogów.
Najrzadszy szczudłak świata
Choć na świecie spotkamy szczudłaki na wielu kontynentach i w różnych rejonach, jeden z przedstawicieli tej rodziny uchodzi za najrzadszego ptaka siewkowego naszego globu. To krytycznie zagrożony szczudłak czarny (Himantopus novaezelandiae) z Nowej Zelandii, którego przyszłość zależy dziś wyłącznie od konsekwentnych działań ochronnych.
Będąc na Nowej Zelandii jednym z celów moich obserwacji był właśnie szczudłak czarny. Wiadomo było, że jedynym stałym miejscem jego przebywania jest estuarium rzeki wypływającej z lodowca w Alpach Południowych. Ten płaski i rozległy teren to było wyzwanie dla ornitologa bo znalezienie zaledwie kilku ptaków na tak dużym obszarze nie było łatwe. Po kilku godzinach przeglądania terenu z uwagą i z zachowaniem należytej ostrożności wypatrzyłem dwa ptaki odpoczywające na kamienistej plaży. Nie płosząc ich zrobiłem dokumentacyjne zdjęcie tego ekstremalnie rzadkiego ptaka. W tej szacie nie był jednolicie czarny, bo takie wyjątkowe upierzenie mają jedynie dorosłe ptaki w okresie godowym.
Kakī – to po maorysku szczudłak czarny
Kakī, czyli szczudłak czarny to gatunek endemiczny dla Wyspy Południowej Nowej Zelandii. Jeszcze w XIX wieku występował licznie, jednak w wyniku polowań, wprowadzenia obcych drapieżników i
przekształceń siedlisk jego populacja gwałtownie się załamała. W latach 80. XX wieku w naturze pozostało zaledwie 23 dorosłych osobników.
Od tego momentu rozpoczęto intensywny program ratunkowy. Jaja zbiera się z gniazd i inkubuje w warunkach kontrolowanych. Pisklęta dorastają w ośrodkach hodowlanych, a następnie są wypuszczane w bezpieczne miejsca, gdzie prowadzona jest jednocześnie eksterminacja drapieżników.
-
Masakra gołębi. Najliczniejszy ptak na Ziemi odszedł bezpowrotnie
-
Ornitolodzy wracają do domów i siadają do komputerów. Włączają te aplikacje
Dzięki tym działaniom populacja kakī zaczęła rosnąć. W 1999 roku znano tylko cztery pary lęgowe. W 2024 roku liczba ta wzrosła do 41 par. W sierpniu 2025 roku do środowiska naturalnego wypuszczono kolejną grupę – 148 młodych ptaków, co było jednym z największych tego typu przedsięwzięć w historii ochrony gatunku.
Obecnie w naturze żyje około 140 dorosłych osobników. To wciąż bardzo mała populacja, ale prognozy poprawiają się. Kluczowe pozostają dalsze działania związane z kontrolą drapieżników, przede wszystkim obcych w faunie Nowej Zelandii sprowadzonych z Europy kotów, łasic, ale też myszy, szczurów i australijskich pałanek, które są największym zagrożeniem dla piskląt.
Sukces ochrony szczudłaka czarnego w wymiarze globalnym
Historia kakī pokazuje, że nawet najbardziej zagrożone gatunki można uratować, jeśli programy ochronne są konsekwentne i długofalowe. Sukces Nowej Zelandii w ochronie szczudłaka czarnego ma znaczenie globalne. Udowadnia, że determinacja i współpraca organizacji państwowych, naukowców i społeczności lokalnych mogą odwrócić proces wymierania.