Spadek liczby umów deweloperskich. Czy rynek nieruchomości hamuje? – Biznes Wprost

Ministerstwo Sprawiedliwości opublikowało niedawno dane dotyczące liczby aktów notarialnych zawartych w 2024 roku. Szczególną uwagę warto zwrócić na umowy deweloperskie, które są istotnym wskaźnikiem kondycji rynku mieszkaniowego.

Jak zauważają eksperci z portalu RynekPierwotny.pl, resort sprawiedliwości nie jest co prawda zazwyczaj kojarzony z dostarczaniem interesujących statystyk dotyczących sektora nieruchomości, jednak każdego roku publikuje on zestawienie liczby umów zawartych w formie aktu notarialnego. Wśród tych mało nagłaśnianych danych znajdują się m.in. informacje o umowach sprzedaży mieszkań i domów.

– Wydaje się, że roczną liczbę zawartych umów deweloperskich warto przeanalizować w dłuższej perspektywie czasowej. Najstarsze statystyki Ministerstwa Sprawiedliwości dotyczące liczby umów deweloperskich pochodzą z 2013 roku, co ma oczywiście związek z datą wprowadzenia takich umów do polskiego porządku prawnego (29 kwietnia 2012 r.) – stwierdza Andrzej Prajsnar, ekspert portalu RynekPierwotny.pl.

Umowy deweloperskie – rok 2024 bez rekordu

Z danych Ministerstwa Sprawiedliwości wynika, że liczba zawieranych umów deweloperskich w poszczególnych latach przedstawia się następująco:

• 2013 r. – 37 525 umów,
• 2014 r. – 50 953 umowy,
• 2015 r. – 65 145 umów,
• 2016 r. – 80 606 umów,
• 2017 r. – 96 973 umowy,
• 2018 r. – 103 599 umów,
• 2019 r. – 114 941 umów,
• 2020 r. – 104 312 umów,
• 2021 r. – 137 028 umów,
• 2022 r. – 75 925 umów,
• 2023 r. – 89 650 umów,
• a w 2024 r. – 82 448 umów.

Ekspert: „Ubiegłoroczny wynik raczej nie zaskakuje”

Zdaniem eksperta, osiągnięty w zeszłym roku wynik nie budzi większego zdziwienia..

– Zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że statystyki dla 2023 r. powiększył program Bezpieczny Kredyt 2 proc. Natomiast rok 2021 może pozostać rekordowy na dłuższy czas. Traktując liczbę umów deweloperskich jako wyznacznik koniunktury na rynku pierwotnym, warto jednocześnie pamiętać, że takie umowy dotyczą wyłącznie budowanych mieszkań i domów, a odsetek nieukończonych nieruchomości w całej ofercie deweloperów jest zmienny – komentuje Andrzej Prajsnar.