Tysiące dronów kamikadze dla Kosowa
W tym tygodniu Turcja wysłała tysiące dronów kamikadze Skydagger do Kosowa. Premier Kosowa Albin Kurti osobiście odebrał w środę w Prisztinie kontenery z dronami kamikadze Skydagger, mówiąc, że „umowa została podpisana w grudniu ubiegłego roku ze znaną turecką firmą Baykar, która jest spółką macierzystą producenta Skydagger”. Dostawa dronów budzi obawy o bezpieczeństwo Serbii. Prezydent tego kraju Aleksandar Vučić oskarżył Turcję o naruszenie prawa międzynarodowego i burzenie stabilności na Bałkanach, co dodatkowo pogorszyło stosunki między tymi dwoma krajami.
Ostra reakcja prezydenta Serbii
Vučić stwierdził, że dostawa tureckich dronów to próba „przywrócenia Imperium Osmańskiego”. Z kolei prezydentka Kosowa Vjosa Osmani stwierdziła, że jej serbski odpowiednik „bezwstydnie atakuje państwo członkowskie NATO, które pomaga im bronić pokoju”, podczas gdy sam pogłębia współpracę wojskową z Rosją, Chinami i Iranem. Vučić wyraził później żal z powodu swoich wypowiedzi w stronę Ankary wobec Turcji. – Zareagowałem bardzo mocno, niektórzy powiedzieliby – zbyt mocno. Zawsze będę dobrym gospodarzem dla prezydenta Erdogana. Zachowanie Turcji ma ogromne znaczenie dla stabilności tego regionu. Chcemy mieć jak najbliższe i najlepsze relacje z Turcją – przyznał później.
Napięcia między państwami się nasilają
Jak zauważa Bloomberg, napięcia między Prisztiną a Belgradem, który wciąż uważa Kosowo za swoje terytorium, nasiliły się w ostatnich tygodniach. „Zachodni mediatorzy wielokrotnie apelowali do obu stron o powstrzymanie się od eskalacji i powrót do rozmów prowadzonych przy wsparciu Unii Europejskiej. Misja NATO KFOR, licząca około 5 tys. żołnierzy, nadal patroluje Kosowo i utrzymuje bezpieczeństwo na granicy” – opisuje agencja. Napięcia mają miejsce przed wyborami lokalnymi w Kosowie, które odbędą się w najbliższą niedzielę 12 października.
Czytaj także: „Węgry szpiegowały UE? Będzie specjalne dochodzenie. 'Traktujemy to z najwyższą powagą'”.
Źródła:Bloomberg, Balkan Insight