W skrócie
-
W okolicach miejscowości Hohenmoelsen w Saksonii-Anhalcie doszło kolejnego podpalenia kabli w niemieckich liniach kolejowych.
-
To już trzeci tego typu incydent na niemieckiej kolei w ostatnich dniach, a sprawą zajmują się służby, które wykluczyły przypadkowe przyczyny.
-
Organizacja „Angry Birds Commando” przyznała się do wcześniejszego sabotażu. Uszkodzenia objęły wówczas kilkadziesiąt metrów przewodów.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Jak informują niemieckie media, w pobliżu miejscowości Hohenmoelsen w Saksonii-Anhalcie doszło do pożaru na linii kolejowej. Zdarzenie miało miejsce w piątek wieczorem.
Według „Der Spiegel” miało miejsce celowe podpalenie kabli zasilających na linii towarowej do transportu węgla.
Kolejny incydent na niemieckiej kolei. „Pożar przestępczy”
„Der Spiegel” podał, powołując się na rzecznika miejscowej policji, że trwają obecnie prace nad przywróceniem pełnej funkcjonalności tej linii, ale trasa została ponownie otwarta.
– Oczekuje się, że prace (…) potrwają do poniedziałku – przekazał mundurowy. Uszkodzony obszar obejmuje 100 na 40 centymetrów.
„Zgodnie z pierwszymi elementami śledztwa, ten incydent był również pożarem przestępczym” – przekazała w komunikacie firma kolejowa Deutsche Bahn. Firma stwierdziła jednak, czy ten incydent jest powiązany ze wcześniejszymi.
Wskazano jednak, że skutki piątkowego pożaru linii kolejowej są znacznie mniejsze niż w przypadku dwóch poprzednich incydentów, które wydarzyły się w Nadrenii Północnej-Westfalii.
Pożary na niemieckiej kolei. Służby badają incydenty
Do wcześniejszych pożarów kabli doszło w czwartek oraz piątek na linii kolejowej Duesseldorf-Duisburg. Śledztwo w tej sprawie wszczęła niemiecka służba bezpieczeństwa.
Z informacji przekazywanych przez „Bilda” wynika, że podczas pierwszego pożaru unoszący się dym dostrzegł maszynista. Następnie zawiadomił odpowiednie służby, a jeszcze zanim na miejscu pojawili się strażacy, pracownicy kolei samodzielnie gasili ogień w tunelu kablowym. W zdarzeniu nikt nie został poszkodowany.
Niemieckie służby biorą pod uwagę sabotaż po publikacji w mediach społecznościowych listu organizacji „Angry Birds Commando”, która przyznała się do incydentu.
Śledczy wykluczyli przypadkowe przyczyny, które mogły spowodować pożar. Śledztwo prowadzone jest „we wszystkich innych kierunkach”. Agencja DPA, na którą powołuje się niemiecki dziennik, wskazała, że „nieznani sprawcy mieli podłożyć urządzenie zapłonowe w tunelu”. Uszkodzone zostało około 60 metrów przewodów, których wymiana już się rozpoczęła.
Źródło: „Der Spiegel”, „Bild”, „DPA”