Nieoficjalne doniesienia mediów
Radio ESKA poinformowało we wtorek 15 lipca, że w SOP wszczęto postępowanie. „Tuż po tym jak do mediów trafiły informacje o tym tajnym spotkaniu, w Służbie Ochrony Państwa wszczęto postępowanie wyjaśniające – czy źródłem przecieku nie jest jeden z funkcjonariuszy z ochrony Szymona Hołowni. SOP-owcy byli między innymi poddani badaniom przy użyciu wykrywacza kłamstw” – donosi rozgłośnia. Według ustaleń stacji, z postępowania wynika, że to nie funkcjonariusze SOP-u są źródłem przecieku.
Spotkanie Hołowni i Kamińskiego w mieszkaniu Bielana
Niemal dwa tygodnie temu w mieszkaniu Adama Bielana doszło do spotkania Szymona Hołowni oraz byłego polityka PiS, a obecnie związanego z PSL wicemarszałka Senatu Michała Kamińskiego. Na miejsce przyjechał również prezes PiS Jarosław Kaczyński. Później w swoich mediach społecznościowych Ho³ownia napisał, że regularnie spotyka się z przedstawicielami skłóconych ze sobą obozów politycznych. Odniósł się też do późnej godziny spotkania, mówiąc, że „dzień pracy kończy koło północy„. Marszałek Sejmu zapewnił, że to była jedyna pora, w której mógł spotkać się z politykami, ponieważ do Warszawy przyjechał dopiero o godzinie 21:30. Według medialnych doniesień po godzinie 1 w nocy do podziemnego garażu w bloku, gdzie mieszka Bielan, wjechała limuzyna Kaczyńskiego. Auto miało wyjechać z niego niecałą godzinę później.
Insynuacje ws. Służby Ochrony Państwa. „Niemożliwe”
Bielan sugerował później, że o obecności Kaczyńskiego i Hołowni u niego w domu mogli poinformować media SOP-owcy, czemu stanowczo zaprzecza szef MSWiA. – To było wyjątkowo krzywdzące, takie posądzenia polityków PiS-u, że to Służba Ochrony Państwa miała zdradzić. Absolutnie nie. To jest po prostu niemożliwe – mówił Tomasz Siemoniak w rozmowie z TVN24. – Jestem informowany o zagrożeniach, bo o to chodzi w Służbie Ochrony Państwa, a nie o tym, kto się prywatnie, służbowo z kim spotyka – dodał minister. Jednocześnie rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński zapowiedział, że SOP podejmie kroki wobec działań Bielana wobec bezpodstawnych ataków na tę służbę, łącznie ze złożeniem zawiadomienia do prokuratury.
Więcej na ten temat pisaliśmy w artykule: „Hołownia komentuje nocne spotkanie u Bielana. Przyznał się do błędu”.
Źródło:Radio ESKA