Prezydent Karol Nawrocki odbywa swoją pierwszą zagraniczną wizytę w Waszyngtonie, gdzie w środę spotka się z Donaldem Trumpem i porozmawia m.in. o bezpieczeństwie Polski.
Dzień wcześniej z kolei w Miami z sekretarzem stanu USA Marco Rubio spotkał się minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.
Spotkanie w USA. Radosław Sikorski: Osobiście poinformowałem
„Osobiście poinformowałem Prezydenta Nawrockiego o mojej wizycie w Miami, która była planowana od wielu tygodni” – przekazał na platformie X wicepremier. Jak dodał, „nieprawdą jest, jakoby Pałac Prezydencki dowiedział się o [jego] spotkaniu z Sekretarzem Stanu USA od strony amerykańskiej”.
Odniósł się w ten sposób do doniesień Interii z Pałacu Prezydenckiego. Źródła w Pałacu przekazały, że MSZ nie informowało otoczenia prezydenta, że szef resortu zabiega o spotkanie z Marco Rubio i podtrzymują swoją wersję wydarzeń. Twierdzą, że o staraniach Sikorskiego o spotkanie z Marco Rubio wiedziano w Pałacu od wielu tygodni i wiedza ta pochodziła od strony amerykańskiej.
– Szef MSZ poinformował o tym, że będzie przebywał w USA w tym samym czasie, co prezydent Nawrocki na ostatnią chwilę, kilka dni przed swoją wizytą, proponując by w związku z tym mógł dołączyć do oficjalnej delegacji prezydenckiej. Tylko o to w tym chodziło – relacjonuje Interii osoba z otoczenia Karola Nawrockiego.
Na obecność w delegacji przedstawiciela MSZ Pałac nie wyraził zgody.
Spotkanie Radosława Sikorskiego z Marco Rubio w Miami odbyło się tuż przed uroczystą galą wręczenia Nagrody Solidarności im. Lecha Wałęsy. Wicepremier wręczył sekretarzowi stanu USA podpisany przez byłego prezydent słynny plakat z pierwszych częściowo wolnych wyborów w Polsce.
– To fantastyczne. Dziękuję! – zachwycał się Rubio. Amerykanin zabrał głos także podczas gali, chwaląc polski rząd jako „niesamowitego partnera w kwestii wolności i swobody”.
– Są inne kraje, wyzwolone z jarzma tyranii, one mogą być pomocne od czasu do czasu. Lecz nie ma na świecie innego (kraju), który byłby bardziej pomocny, nieugięty, bardziej wspierający nas niż rząd w Polsce – powiedział.
USA. Radosław Sikorski wręczył Nagrodę Solidarności im. Lecha Wałęsy
We wtorek odbyła się uroczysta gala wręczenia Nagrody Solidarności im. Lecha Wałęsy. W tym roku jej laureatką została Berta Soler Fernandez – kubańska dysydentka i liderka opozycyjnej grupy Damy w Bieli.
Wygłaszając swoje przemówienie, minister Sikorski przypomniał krótko historię Lecha Wałęsy i wydarzenia, które miały miejsce 45 lat temu w gdańskiej stoczni.
Ogłaszając nazwisko tegorocznej laureatki, wicepremier podkreślił, że ustanowiona w 2014 r. Nagroda im. Lecha Wałęsy to wyróżnienie wyjątkowe, przyznawane za osiągnięcia w zakresie demokracji i praw obywatelskich.
– Dziś mam zaszczyt wręczyć tę nagrodę osobie, której nadzwyczajna odwaga i poświęcenie jest symbolem walki o godność Kuby – przekazał.