Do spotkania prezydenta USA Donalda Trumpa i rosyjskiego dyktatora Władimira Putina doszło tuż po godzinie 21 polskiego czasu na lotnisku w Anchorage na Alasce. Obaj przywódcy, po oficjalnym przywitaniu się, zapozowali do zdjęcia przed zebranymi dziennikarzami.
W pewnym momencie jedna z dziennikarek zapytała Putina, „czy przestanie zabijać cywilów”.
Spotkanie Trump-Putin. Niewygodne pytanie i wymowny gest
Putin przyłożył rękę do ucha i zrobił zdziwioną minę, udając, że nie usłyszał pytania. W tym samym momencie nad głowami przywódców przeleciało kilka amerykańskich samolotów bojowych.
Widocznie zakłopotany Trump uśmiechnął się do Putina. Panowie zamienili kilka słów i wsiedli do limuzyny prezydenta USA.
Spotkanie Trump – Putin na Alasce. W centrum Ukraina
Waszyngton poinformował, że spotkanie ma odbywać się w formacie 3:3. USA reprezentują Donald Trump, sekretarz stanu Marco Rubio i wysłannik USA ds. Bliskiego Wschodu Steve Witkoff.
Stronę rosyjską reprezentuje Władimir Putin, jego asystent Jurij Uszakow oraz minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow.
W rozmowie z dziennikarzami Donald Trump potwierdził, że będzie dążył do zawieszenia broni w Ukrainie. Wskazał, że w proces zaangażowani będą również przywódcy krajów europejskich, a także Wołodymyr Zełenski.
Z kolei doradca Putina Kiriłł Dmitrijew przekazał dziennikarzom, że spotkanie ma posłużyć również przywróceniu stosunków dwustronnych USA i Rosji, a także omówieniu kwestii gospodarczych.