Kanclerz Niemiec Friedrich Merz i prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski uczestniczyli w środę w wideokonferencji głów państw i szefów rządów krajów, będących sojusznikami Ukrainy z prezydentem USA Donaldem Trumpem.
– Przez cały ten czas trwały bardzo skomplikowane i długie negocjacje. Rozmawialiśmy z wieloma liderami z różnych części świata – wszyscy pragniemy pokoju w Ukrainie i na świecie (..) W trakcie tej rozmowy ustaliliśmy pięć warunków. Wszystko, co będzie dotyczyć Ukrainy musi być omawiane z udziałem Ukrainy – mówił prezydent Ukrainy.
Zełenski wśród warunków koniecznych do zawarcia pokoju wymienił m.in. zawieszenie broni, gwarancje bezpieczeństwa oraz brak prawa weta ws. akcesji Ukrainy do UE lub NATO. – Dzisiaj prezydent Trump powiedział, że popiera ten pomysł – wskazał.
– Jeżeli Rosja nie zgodzi się na zawieszenie broni w trakcie spotkania na Alasce, konieczne będzie wzmocnienie sankcji – podsumował.
Szczyt przed spotkaniem Trump – Putin na Alasce. Europejscy liderzy deklarują wsparcie
W oświadczeniu po szczycie Merz podkreślił, że europejscy przywódcy wezwali prezydenta USA Donalda Trumpa do działania na rzecz pokoju w Ukrainie, który zabezpieczyłby europejskie i ukraińskie interesy bezpieczeństwa.
Merz stwierdził, że Ukraina jest gotowa do negocjacji w kwestiach terytorialnych, ale „prawne uznanie rosyjskiej okupacji nie jest przedmiotem dyskusji„.
– Jeśli Stany Zjednoczone Ameryki będą teraz działać na rzecz pokoju w Ukrainie, który zabezpieczy europejskie i ukraińskie interesy, mogą liczyć na nasze pełne wsparcie w tym przedsięwzięciu – powiedział Merz podczas wspólnej konferencji z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.
Również francuski prezydent Emmanuel Macron zapewnił, że bez udziału Ukrainy nie będzie negocjacji dotyczących jej terytorium.- Chcemy, aby wszystko, co dotyczy Ukrainy było omawiane z Ukrainą – zaznaczył.
– Prezydent Donald Trump powiedział, że podczas spotkania z Władimirem Putinem, chce doprowadzić do zawieszenia broni w Ukrainie – przekazał przywódca.
Dodał również, że Trump będzie także „zabiegał” o spotkanie trójstronne zarówno z Putinem, jak i Zełenskim, które mogłoby odbyć się w Europie. Przekazał też, że w sprawie nowego pakietu sankcji przeciwko Rosji „nic nie jest wykluczone”.
„Twardy język, konkretne działania”. Deklaracje przed spotkaniem Trump – Putin
W rozmowach wziął również udział prezydent Karol Nawrocki. – Przedstawił stanowisko, które towarzyszy nam przed ostatnie miesiące i lata patrząc na agresywną politykę rosyjską – tylko przez twardy język, konkretnie działania można powstrzymywać Federację Rosyjską – przekazał szef BPN Marcin Przydacz.
– Nie można pozwolić na to, aby Rosja decydowała o tym, jak będą wyglądały granice w Europie, albo w jakich kierunkach będą prowadziły politykę zagraniczną poszczególne państwa – dodał.
Tuż po szczycie sekretarz generalny NATO Mark Rutte zaznaczył też, że europejscy przywódcy, prezydent USA oraz prezydent Ukrainy „są zjednoczeni w swoim postanowieniu, by zakończyć wojnę przeciwko Ukrainie”.
– Teraz piłka jest po stronie Rosji – dodał Rutte, wyrażając jednocześnie uznanie dla „przywództwa i ścisłej koordynacji z sojusznikami” ze strony prezydenta Trumpa przed jego piątkowym spotkaniem z prezydentem Rosji Władimirem Putinem na Alasce.
Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen podkreśliła, że Europa, Stany Zjednoczone i NATO „wzmocniły swoje wspólne stanowisko wobec Ukrainy”. „Pozostaniemy w ścisłej koordynacji. Nikt nie pragnie pokoju bardziej niż my – sprawiedliwego i trwałego pokoju” – dodała.