Prokurator krajowy Dariusz Korneluk był w środę gościem Polskiego Radia. W radiowej „Trójce” był pytany m.in. o kompetencje prok. Ewy Wrzosek.
Wskazał, że Wrzosek ma „wieloletnie doświadczenie”. Nie jest prokuratorem, która „awansowała w przeciągu czasami nawet jednego roku czy kilku miesięcy” – podkreślił.
To właśnie Ewa Wrzosek dostała głośne śledztwo dotyczące planowanej przed laty wielkiej inwestycji PiS. Chodziło o tzw. dwie wieże, które miały stanąć na ulicy Srebrnej w centrum Warszawy. Jeden z inwestorów złożył zawiadomienie o przestępstwie popełnionym przez Jarosława Kaczyńskiego.
Sprawa tzw. dwóch wież. Korneluk tłumaczy, dlaczego Wrzosek prowadzi śledztwo
Dariusz Korneluk tłumaczył, że decyzja o powierzeniu sprawy Wrzosek nie należała do niego, lecz do kierownictwa Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
– Ja osobiście podjąłem decyzję o delegacji prok. Ewy Wrzosek do Prokuratury Okręgowej w Warszawie, bo uważam, że ma wieloletni staż, ogromne doświadczenie, jest bardzo dobrym prokuratorem i może znakomicie wykonywać czynności także już na szczeblu Prokuratury Okręgowej – wyjaśnił Korneluk.
Czy Ewa Wrzosek jest obiektywna? Dariusz Korneluk zabrał głos
Prokurator krajowy dostał pytanie, czy jest przekonany o obiektywności Ewy Wrzosek, która była znana z krytycznych wpisów w stosunku do ekipy Zjednoczonej Prawicy.
– To było moje pierwsze pytanie, kiedy pojawiły się wątpliwości, zadałem pani prokurator osobiście pytanie, czy zachodzą wobec niej okoliczności powodujące jej wyłączenie. Zapewniła mnie, że takie okoliczności nie zachodzą – przekonywał Korneluk.
Prokurator Wrzosek miała zadeklarować, że „zna procedury” i wie jak postępować.
Śmierć Barbary Skrzypek. Fala oskarżeń pod adresem Ewy Wrzosek
Ewa Wrzosek poszła na urlop po fali oskarżeń ze strony polityków Prawa i Sprawiedliwości oraz prawicowych mediów o pośrednie przyczynienie się do śmierci bliskiej współpracowniczki Jarosława Kaczyńskiego Barbary Skrzypek.
Skrzypek była przesłuchiwana we wznowionym przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie śledztwie dotyczącym „dwóch wież”. Do przesłuchania doszło 12 marca. Trzy dni później kobieta nagle zmarła.
– Mamy w Polsce demokrację walczącą i mamy pierwszą ofiarę śmiertelną tej demokracji walczącej – stwierdził Jarosław Kaczyński. Zapowiedział złożenie wniosków „dyscyplinarnych i karnych” wobec osób, które zajmowały się jej przesłuchaniem w prokuraturze.