Od 1 stycznia 2026 r. w Krakowie ruszy Strefa Czystego Transportu (SCT), która obejmie obszar wewnątrz IV obwodnicy, czyli ok. połowy miasta (granice to m.in. obwodnica A4 i S7).
„Mimo pewnych zastrzeżeń uważamy wprowadzenie SCT w Krakowie za milowy krok do poprawy jakości powietrza – komentuje decyzję radnych Filip Jarmakowski z Polskiego Alarmu Smogowego. „W państwach unijnych jest już ponad trzysta miast, w których takie ograniczenia obowiązują” – dodaje.
Mieszkańcy Krakowa zwolnieni ze strefy. Kto będzie musiał zapłacić?
Bezterminowe zwolnienia będą przysługiwać wszystkim mieszkańcom Krakowa – właścicielom, współwłaścicielom i użytkownikom długoterminowym (leasing, najem, służbowe auta), pod warunkiem wcześniejszej rejestracji pojazdu w systemie Zarządu Transportu Publicznego w Krakowie. Rejestracji najlepiej będzie dokonać przez internet, w tworzonym systemie do zarządzania SCT. Ekolodzy zaznaczają, że jak dotąd w żadnym kraju Europy, który wprowadził SCT nie pojawił się zapis wyłączający dożywotnio samochody mieszkańców.
Z zakazu wjazdu do SCT dodatkowo zwolnione będą również:
-
pojazdy zgłoszone przez osoby legitymujące się kartą parkingową dla osób z niepełnosprawnościami,
-
pojazdy dowożące pacjentów do placówek medycznych znajdujących się w strefie, pod warunkiem wcześniejszego zgłoszenia pojazdu i placówki,
-
pojazdy specjalne (np. maszyny budowlane, pojazdy techniczne, kampery, maszyny rolnicze), ponieważ ich obecność na drogach jest incydentalna i nie wpływa istotnie na jakość powietrza,
-
pojazdy zabytkowe, gdyż wykorzystywane sporadycznie, często w ramach wydarzeń kulturalnych,
-
pojazdy niespełniające norm, nienależące do mieszkańców, nadal będą mogły wjeżdżać do Krakowa przez trzy lata, ale po uiszczeniu opłaty.
Badania prowadzone przez Śląski Uniwersytet Medyczny pokazują związek między zwiększonymi stężeniami dwutlenku azotu w powietrzu a występowaniem nagłych schorzeń serca i naczyń krwionośnych, takich jak zawał serca, udar mózgu czy migotanie przedsionków
SCT płatna dla przyjezdnych
Przyjezdnych będą obowiązywać wymogi techniczne dla pojazdów:
-
samochody osobowe i dostawcze do 3,5 tony,
-
benzyna: norma Euro 4 lub nowsza (rocznik od 2005 włącznie),
-
diesel: norma Euro 6 lub nowsza (rocznik 2014 włącznie),
-
pojazdy powyżej 3,5 ton (np. ciężarowe i autobusy),
-
benzyna: norma Euro 4 lub nowsza (rocznik od 2005 włącznie),
-
diesel: norma Euro 6 lub nowsza (rocznik 2012 włącznie).

Od 1 stycznia 2026 r. do 31 grudnia 2028 r. będzie obowiązywać opłata godzinowa – 2,50 zł/h. Przez dwa lata przewiduje się też dzienną opłatę: 5 zł za dobę w roku 2026 oraz 15 zł za dobę w roku 2027. Będzie też wprowadzony rosnący abonament miesięczny: 100 zł (w roku 2026), 250 zł (w roku 2027), 500 zł (w roku 2028).
Wszystkie pojazdy zarejestrowane poza granicami Polski (w tym w UE) – muszą zostać zgłoszone przed pierwszym wjazdem.
„W ostatnich latach jakość powietrza w Krakowie zaczęła się poprawiać z powodu likwidacji starych kotłów na węgiel i drewno. Niestety na obszarach z dużym ruchem samochodowym zarówno stężenia dwutlenku azotu, jak i pyłów, wciąż są bardzo wysokie. Ruch samochodowy w Krakowie odpowiada za około 70 proc. stężeń dwutlenku azotu. Te wyniki potwierdziły pilną potrzebę działań zmierzających do redukcji zanieczyszczeń generowanych przez samochody” – komentuje wprowadzenie SCT Filip Jarmakowski.
Kontrowersje wokół Strefy Czystego Transportu w Krakowie
Zanim wprowadzenie SCT w Krakowie zostało przegłosowane do Zarządu Transportu Publicznego w Krakowie wpłynęło ponad 540 wniosków, głosów poparcia i sprzeciwu, analiz oraz opinii.
Zgłaszane uwagi najczęściej dotyczyły obszaru strefy, szczegółowych wymagań technicznych dla pojazdów oraz okresów przejściowych. Wiele opinii wskazywało również na obawę o potencjalne koszty społeczne oraz kwestie związane z dostępnością alternatywnych środków transportu. Wpłynęło też sporo głosów popierających ideę SCT. Część organizacji społecznych apelowała o wprowadzenie nawet restrykcyjnych ograniczeń i szybsze tempo zmian.
„W toku dyskusji została przyjęta autopoprawka prezydenta, która niestety jeszcze bardziej liberalizuje zapisy strefy. W praktyce oznacza to, że przed nami minimum 2-letni okres przejściowy, w którym kopciuchy na czterech kółkach nadal będą nas truły.Dopiero od 2028 roku możemy spodziewać się poprawy jakości powietrza, chociaż ta poprawa także została osłabiona przez zapis wyłączający dożywotnio samochody mieszkańców” – komentuje Akcja Ratunkowa dla Krakowa.
Organizacja dążyła m.in. do automatyzacji procesu kontroli, regularnych badań stężeń tlenków azotu oraz przekazaniu środków pozyskiwanych z opłat na rozwój transportu zbiorowego.