-
Rossmann i Leroy Merlin rezygnują ze sprzedaży napojów w opakowaniach objętych systemem kaucyjnym od października 2025 r.
-
Sieci handlowe mają zastrzeżenia do nowych przepisów.
-
Przedsiębiorcy krytykują m.in. niejasne zasady rozliczeń i zbyt niskie opłaty za zbiórkę od operatorów. Chcą też więcej czasu na przygotowania i wdrożenie systemu.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
„Od 1 października w Rossmannie nie będą dostępne napoje w opakowaniach objętych systemem kaucyjnym” – przekazało biuro prasowe firmy. Jak podkreślono, w sklepach będą dostępne napoje, ale tylko te nieobjęte tym systemem, np. w kartonach.
Rossmann nie przystąpi do systemu kaucyjnego
Przepisy przyjęte w Polsce zakładają, że wraz z uruchomieniem systemu kaucyjnego większość wody, soków czy napojów gazowanych będzie musiała być sprzedawana z doliczeniem kaucji.
Mowa o następujących opakowaniach:
-
butelki plastikowe PET do 3 litrów (kaucja 50 gr),
-
puszki metalowe do 1 litrów (kaucja 50 gr),
-
butelki szklane wielorazowego użytku do 1,5 l (kaucja 1 zł).
W praktyce więc w drogeriach sieci Rossmann spodziewać się możemy przede wszystkim napojów w bezzwrotnych butelkach szklanych (np. niektóre wody) lub kartonach (np. napoje roślinne) i kartonikach (głównie soki).
Nowa ustawa w naszej opinii nie jest dostosowana do formatu drogerii. Każdą wolną przestrzeń w drogerii wykorzystujemy przede wszystkim do eksponowania i przechowywania produktów kosmetycznych i chemicznych
Jak argumentuje Rossmann, sklepy byłyby zmuszone do przyjmowania dowolnej liczby zwracanych opakowań. „Dziś nie mamy nawet możliwości przewidzieć, o jakich liczbach mówimy. Dlatego nie jesteśmy w stanie wdrożyć systemu kaucyjnego w tej postaci” – uzasadniono.
Przypomnijmy, że odpady z kaucją będą zobowiązane przyjmować wszystkie sklepy, które sprzedają produkty w kaucyjnych opakowaniach mające powierzchnię powyżej 200 metrów kwadratowych. Według danych z 2024 r. średnia powierzchnia sklepów Rossmann wynosiła 303 m kw. W Polsce są prawie 2 tys. takich drogerii.
Leroy Merlin rezygnuje z napojów w butelkach plastikowych
Podobną decyzję ogłosiła sieć sklepów budowlanych Leroy Merlin, która ma w Polsce 82 punkty. W tym wypadku zdecydowano się jednak całkowicie zrezygnować ze sprzedaży napojów w butelkach.
Jacek Hutyra, dyrektor ds. zrównoważonego rozwoju / ESG w Leroy Merlin przyznał w rozmowie z TVN24, że napoje stanowią dla sieci „niewielki element oferty, wprowadzony po to, żeby umożliwić klientom odświeżenie, zwłaszcza w cieplejsze dni”.
Sieci handlowe nadal mają wątpliwości ws. systemu kaucyjnego
Sklepy poprosiły m.in. o więcej czasu na przygotowanie się do tego rozwiązania. Firmy narzekają na przedłużające się negocjacje z operatorami systemu, brak jasnych zasad rozliczeń i bonów. Niejasne jest też dla nich to, czy operatorzy będą zobowiązani odbierać zniszczone (np. zgniecione) opakowania.
Po raz kolejny pojawiła się też kwestia punktów tzw. non-food, czyli np. aptek i sklepów RTV. Te, o ile sprzedają napoje i mają powierzchnię większą niż 200 metrów kwadratowych, według ustawy powinny też przyjmować u siebie odpady i rozliczać kaucję.

Sklepy nie chcą też zbierać u siebie szkła. Twierdzą, że to generuje problemy logistyczne i koszty, a obecny system zbiórki butelek wielorazowych (np. po piwie) jest efektywny. Nie wiadomo także, czy będzie można zbierać te odpady w skrzynkach tak jak do tej pory.
W środę swoje stanowisko w tej sprawie opublikowała też Polska Izba Handlu (m.in. Żabka, Lewiatan, Odido,Społem, Maspex). Organizację martwią m.in. niskie opłaty dla sklepów za obsługę zbiórki oferowane przez operatorów (tzw. handling fee) czy brak wymagań jak taka zbiórka powinna wyglądać.
Inne wątpliwości dotyczą choćby ubezpieczenia od kradzieży zebranych opakowań czy też nadzoru nad rozliczeniami z kaucji. Sieci chciałyby też dofinansowania do zakupu butelkomatów.