Jak oszukuje się na kaucji? Patent na sznurek, na etykietę, na paragon
A to tylko jeden z pomysłów. W sieci już pojawiają się potencjalne sposoby, jak oszukać automaty do zwrotu butelek i wyłudzić pieniądze, np. poprzez sfałszowanie lub przeklejenie etykiety z odpowiednim kodem kreskowym.
Jeszcze inny trik, który rzekomo próbowano wykorzystać w krajach, gdzie już jest system kaucyjny, pokazali dziennikarzom sami producenci recyklomatów. Sztuczka polega na przywiązaniu do butelki czy puszki sznurka – automat miałby wtedy zeskanować opakowanie i przyznawać klientowi kaucję wielokrotnie, bo odpad można wyciągnąć z maszyny i oddać jeszcze raz.
W tym wypadku oszuści mogą się jednak zdziwić. – Zarówno producenci recyklomatów, jak i sklepy mogą wdrażać szereg rozwiązań zapobiegających nadużyciom w systemie kaucyjnym. Wśród najważniejszych zabezpieczeń znajdują się: weryfikacja fizycznych cech opakowań, zdalne monitorowanie pracy urządzeń, kontrola wydawanych voucherów oraz bieżące aktualizacje oprogramowania – tłumaczy w rozmowie z Zieloną Interią Konrad Robak z firmy Tomra, która produkuje recyklomaty.
W praktyce wygląda to tak, że gdy automat wykryje takie niepożądane zachowanie, zapala się czerwone światło i wyświetlany jest komunikat o nieprawidłowym zwrocie. Sprawdziliśmy to razem z kilkoma innymi dziennikarkami i dziennikarzami – patent ze sznurkiem nie przechodzi. Producent przekonuje, że kamery potrafią wychwycić nawet włos. Gdy wykryją niepożądany obiekt lub np. włożenie ręki, automat natychmiast zatrzymuje pracę.
System rozpoznawania opakowań łączy skanowanie kodów kreskowych, analizę obrazu za pomocą kamer, pomiar wagi i detekcję metalu. Dzięki temu każde opakowanie jest weryfikowane pod kątem zgodności z bazą danych i charakterystycznych cech fizycznych, co skutecznie eliminuje próby wprowadzenia nieprawidłowych lub powtórnie oddanych opakowań
Automaty, które już stoją w wielu sklepach w Polsce mają ponadto wbudowany system kontroli voucherów, który zapobiega wielokrotnemu wykorzystaniu tego samego paragonu (potwierdzenia zwrotu butelki czy puszki). To oznacza, że oszuści, którzy będą chcieli wykorzystać sposób z Finlandii też odejdą z kwitkiem.
Oszustwa w systemie kaucyjnym mają być wyjątkiem, a nie normą
Ministerstwo Klimatu i Środowiska od tego czasu zdążyło jednak wprowadzić do ustawy o systemie kaucyjnym poprawkę, której celem było m.in. wprowadzenie dodatkowych zabezpieczeń. kaucja będzie pobierana w całym łańcuchu dystrybucji i ma „podążać za opakowaniem”. Mechanizm ten wyeliminuje możliwości jej defraudacji – przekonywał resort.
Wiceminister klimatu Anita Sowińska informowała także, że system kaucyjny będzie kontrolowany przez wojewódzkie inspektoraty ochrony środowiska. Nad wszystkim mają też czuwać specjalny system raportowania oraz Baza danych o odpadach (BDO).
– Chociaż zdarzają się próby manipulowania systemem, to są one wyjątkiem, a nie normą. Kluczowe w tym kontekście jest, aby system kaucyjny był budowany w sposób kompleksowy, łącząc inteligentną technologię, solidne ramy regulacyjne i sprawne zarządzanie operacyjne – podkreśla Konrad Robak z Tomra Collection Poland.
Recyklomaty analizują nie tylko kod kreskowy, ale całe opakowanie, zwracając uwagę na jego kształt, rozmiar, wagę, materiał i inne cechy fizyczne. Właśnie dlatego automat nie zaakceptuje przypadkowej butelki, nawet jeśli naklejony zostanie na niej “prawidłowy” kod kreskowy. Warto jednak pamiętać, że to, co automaty faktycznie weryfikują, zależy od wymagań i ustaleń operatorów systemu