W skrócie
-
Putin krytykuje zwiększenie wydatków na obronność przez kraje NATO, twierdząc, że jest to odpowiedź na „nieistniejącą rosyjską agresję”.
-
Prezydent zapowiedział również zmniejszenie rosyjskich wydatków na wojsko ze względu na obciążenia budżetowe i inflację.
-
Władimir Putin wyraził gotowość do dalszych negocjacji z Ukrainą oraz możliwość spotkania z Donaldem Trumpem.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Jednocześnie Putin zapowiedział, że Rosja, w przeciwieństwie do Zachodu, zamierza zmniejszyć wydatki na obronność, bo obecnie za bardzo obciążają one budżet państwa i prowadzą do wzrostu inflacji. Jak poinformował, obecnie kraj wydaje na ten cel 13,5 bln rubli (ok. 622,7 mld zł), podczas gdy całkowite PKB Rosji wynosi 223 bln rubli (ok. 10,3 bln zł).
W środę podczas szczytu NATO w Hadze, państwa należące do sojuszu zadeklarowały, że zamierzają zwiększyć wydatki na obronność do 5 proc. PKB. Dotychczas obowiązującym poziomem wydatków był 2 proc.
Wojna w Ukrainie. Rosja gotowa do dalszych negocjacji
Podczas piątkowej konferencji prasowej rosyjski prezydent zapowiedział również, że jest gotowy kontynuować negocjacje z Ukrainą, mimo, że przedstawione przez oba kraje memoranda dotyczące osiągnięcia pokoju, się wzajemnie wykluczają. – Jak chodzi o memoranda, to tak jak się spodziewaliśmy, nie wydarzyło się nic zaskakującego. To są dwa zupełnie przeciwstawne memoranda – stwierdził Putin.
Prezydent Rosji przekazał też, że data i miejsce kolejnego spotkania delegacji obu państw nie zostały jeszcze ustalone, ale najprawdopodobniej odbędą się one, podobnie jak poprzednie dwie tury, w Stambule. Według niego podczas kolejnego spotkania będą prowadzone rozmowy na temat memorandów. Putin poinformował również, że Rosja jest gotowa wydać Ukraińcom kolejne 3 tys. ciał poległych żołnierzy.
Władimir Putin: „Spotkanie z Trumpem całkiem możliwe”
Rosyjski przywódca skomentował również swoje relacje z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Jak stwierdził, ma do niego „ogromny szacunek” i jest chętny, aby się z nim spotkać. Według Putina takie spotkanie wymagałoby bardzo dokładnych przygotowań, ale mimo to, jest ono „całkiem możliwe„.
– Dzięki prezydentowi Trumpowi relacje między Rosją a Stanami Zjednoczonymi zaczynają się w pewien sposób stabilizować. Nie wszystko zostało ustalone w sferze relacji dyplomatycznych, ale pierwsze kroki zostały podjęte i posuwamy się naprzód – powiedział.