Amunicja na pięć dni? Burza po słowach szefa BBN
– Pamiętajmy, że w naszej armii mamy jeszcze miks starego typu sprzętu i to dotyczy głównie tego obszaru przestarzałej techniki, do której już nie produkujemy środków bojowych. Dysponujemy więc tym, co zgromadziliśmy lata temu (…) i oczywiście z różnym powodzeniem – wyjaśnił.
– Myślę, że w zależności od sposobu prowadzenia walki, ta obrona mogłaby być prowadzona przez tydzień lub dwa przy dzisiejszym poziomie zapasów – powiedział szef BBN.
Michał Kobosko: Możliwe, że generał był zbyt szczery
Do słów generała w programie „7. dzień tygodnia w Radiu Zet” nawiązał europoseł Michał Kobosko. – Mam wątpliwość, czy pan generał Łukowski nie był w tym temacie zbyt szczery – stwierdził polityk, podkreślając, że „to wzbudza niepokój wśród obywateli”.
– Przypomnę tylko, że Ukraina miała bronić się trzy dni, a broni się trzy lata – zauważył eurodeputowany. Jak wskazał, możliwe, że takie słowa miały obudzić tych, którzy nie zdają sobie sprawy, przed jakimi wyzwaniami stoi Europa oraz – że na Starym Kontynencie nie ma obecnie kraju, który mógłby samodzielnie obronić się przed rosyjską agresją.
– Rosja przestawiła całą swoją gospodarkę na tryby wojenne. Obywatele rosyjscy to rozumieją, bo są ciągle pompowani propagandą Władimira Putina, że ten będzie wyzwalał świat i budował im dawne imperium. Europa ciągle jeszcze budzi się zbyt wolno – tłumaczył.
– Musimy dużo więcej wydawać na obronność, żeby odstraszyć potencjalnego agresora – podsumował europoseł.
Jak przyznał poseł PiS Bartosz Kownacki, zarówno Polska, jak i Europa „jest w marnej sytuacji”. – Niestety jest tak, jak jest. Proces inwestycyjny trwa w Europie zbyt długo. Kiedy PiS oddawało władze, to wszystko łącznie z pieniędzmi na amunicję 155 mm było przygotowane. Nawet jeśli ktoś uważa, że to było źle zrobione, to miał półtora roku, żeby rozpocząć tę produkcję – powiedział.
Natomiast posłanka Partii Razem Marcelina Zawisza argumentowała, że jeśli polskie wojsko nie jest w tym momencie zdatne, żeby funkcjonować, jest to zaniedbanie partii Jarosława Kaczyńskiego.
Gen. Komornicki: Takimi danymi nie powinno się dzielić
W sobotę słowa szefa BBN w RMF FM skomentował również gen. Leon Komornicki, były zastępca szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. – Pan generał, szef BBN zapomniał, że jest ważnym urzędnikiem państwowym i odpowiada za wrażliwie dane, i takimi danymi nie powinien się dzielić w przestrzeni publicznej – stwierdził były wojskowy.
Gen. Komornicki przyznał jednocześnie, że Polska nie jest w stanie prowadzić „długotrwałej, wyczerpującej wojny”. Jak przyznał, nasze wojsko straci zdolności po miesiącu.