Zamieszanie ws. zaginionych żołnierzy: Szef Sojuszu Mark Rutte podczas środowej wizyty w Warszawie potwierdził, że czterej amerykańscy żołnierze ponieśli śmierć. Zaznaczył jednak, że nie zna jeszcze szczegółów w tej sprawie. – To naprawdę straszna wiadomość. Nasze myśli są z rodzinami i bliskimi – powiedział Rutte. Amerykańska armia w oświadczeniu przesłanym Wirtualnej Polsce przekazała natomiast, że „nie może potwierdzić, że żołnierze nie żyją”. Napisano również, że kontynuowane są poszukiwania wojskowych oraz „trwają działania ratownicze„.
Najpierw były informacje o zaginięciu: Litewskie media podawały w środę 26 marca, że podczas ćwiczeń na poligonie w Podbrodziu zaginęło czterech amerykańskich żołnierzy i jeden pojazd gąsienicowy. Litewskie Siły Zbrojne przekazały z kolei, że zgłoszenie o zaginięciu wpłynęło dzień wcześniej. Jeszcze w środę w mediach pojawiły się nieoficjalne doniesienia o znalezieniu ciał wojskowych. Amerykańska ambasada przekazała, że żołnierze należeli do 1. Brygady 3. Dywizji Piechoty i zaginęli podczas zaplanowanego szkolenia taktycznego.
Czytaj także: „Fatalna pomyłka administracji Donalda Trumpa. 'The Atlantic’ ujawnia kolejne wiadomości. Bomby, drony i emoji”.
Źródła: The Washington Post, Wirtualna Polska, IAR