Szymon Hołownia: Proponowano mi przeprowadzenie zamachu stanu
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia wystąpił w piątek 25 lipca w „Gościu Wydarzeń” na antenie Polsat News. Hołownia powiedział, że po ostatnich wyborach prezydenckich „wielokrotnie proponowano mu przeprowadzenie zamachu stanu”. – Ja to nazywam zamachem stanu. To oczywiście prawdopodobnie nie wypełnia kryteriów prawnych zamachu stanu, ale ja mówię o zamachu stanu, mając na myśli sytuację, w której prezydent został wybrany, a ja mówię: „Nie podoba mi się ten prezydent, to może ja go nie zaprzysięgnę” – wyjaśnił.
Propozycja od „ludzi sfrustrowanych wynikiem wyborów prezydenckich”
Hołownia został zapytany, czy ujawni nazwiska osób, które miały mu proponować przeprowadzenie zamachu stanu. Marszałek Sejmu stwierdził, że poda je w odpowiednim momencie. – Przyjdzie czas, że będziemy o tym rozmawiać – powiedział. Szymon Hołownia poinformował, że przychodzili do niego „politycy, prawnicy, różni ludzie sfrustrowani wynikiem wyborów prezydenckich„. – Ale z tego powodu, że wygrał nie ten kandydat, który mi się podobał, nie wynika, że można państwo zawiesić i robić jeszcze raz wybory i będziemy sobie wybierać do skutku – dodał.
Hołownia o zwycięstwie Karola Nawrockiego: Jestem zobowiązany uszanować wolę większości wyborców
Hołownia podkreślił, że szanuje wynik wyborów prezydenckich, choć wygrał je kandydat, którego nie popierał. – Zamachu stanu ze mną się nie zrobi. Nie głosowałem na Karola Nawrockiego, to nie był mój kandydat, natomiast jako marszałek Sejmu jestem zobowiązany uszanować wolę większości wyborców, odebrać przysięgę od prezydenta, zapewnić ciągłość zwierzchnictwa sił zbrojnych, władzy w Polsce i rozmawiać z prezydentem, z którym mamy rozbieżne poglądy na bardzo wiele spraw – powiedział.
Hołownia o rozmowie liderów koalicji: Miałem jednolite zdanie z Kosiniakiem-Kamyszem i Czarzastym
Szymon Hołownia stwierdził, że dzięki odrzuceniu składanych mu propozycji „uniknęliśmy rozpadu, dezintegracji państwa”. Marszałek Sejmu poinformował również, że kwestia ta pojawiła się podczas spotkania liderów koalicji rządzącej. – Mieliśmy też na ten temat rozmowę w gronie liderów i kiedy (…) padło ze strony premiera Donalda Tuska takie pytanie: „No to panowie, pojawiają się takie głosy, co robimy?”, chcę powiedzieć, że ja miałem jednolite zdanie z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem i Włodzimierzem Czarzastym – zaznaczył Hołownia.
Więcej: Przeczytaj też artykuł „Maciej Świrski trafi przed Trybunał Stanu? Jest decyzja Sejmu”.
Źródło: Polsat News