Dokładnie po dwóch latach Szymon Hołownia złożył rezygnację z funkcji Marszałka Sejmu. Z tej okazji – podczas śniadania prasowego z dziennikarzami – zaprezentował raport „Sejm bez barierek” podsumowujący czas sprawowania urzędu.
Na spotkaniu Hołownia podkreślił, że najbardziej zależało mu, by Sejm był otwarty dla obywateli, a przedstawiciele mediów mieli komfortowe warunki pracy. Nawiązał też do dostosowania przestrzeni budynku do osób z niepełnosprawnościami.
Ustępujący marszałek podziękował współpracownikom oraz dziennikarzom. Przeprosił też za „momenty, w których brakowało cierpliwości”.
Szymon Hołownia żegna się z funkcją marszałka. Jest raport
W raporcie „Sejm bez barierek” znajdziemy między innymi podsumowanie osiągnięć Hołowni.
„Oprócz tradycyjnych już Nocy Muzeów czy Dnia Niepodległości Sejm otwiera swoje drzwi szeroko także w Dzień Babci i Dziadka, przy Wiejskiej organizowane są również sejmowe festiwale filmowe ‘We are the Sejm’. Przywróciliśmy też możliwość zapisu na indywidualną wycieczkę po gmachu przy Wiejskiej, z której skorzystało już niemal 20 tysięcy osób. Dzięki temu od początku kadencji Sejm odwiedziło ponad 8 tysięcy grup i ponad 313 tysięcy zwiedzających” – czytamy.
Hołownia (początek pisany jest w pierwszej osobie liczby pojedynczej) wspomniał także o „sejmowym przedszkolu”, gdzie dzieci parlamentarzystów mogą spędzić czas podczas obrad.
„Fundamentalne było dla mnie również otwarcie na obywateli procedur parlamentarnych. Za jeden z największych sukcesów będę uważał wprowadzenie do Regulaminu Sejmu mechanizmu konsultacji społecznych, w których za pośrednictwem profilu zaufanego może wziąć udział każdy obywatel i każda obywatelka Rzeczypospolitej Polskiej” – podkreślił.
W ciągu roku obywatele skorzystali z prawa do zabrania głosu w ramach konsultacji społecznych ponad 73 tysiące razy.
Koniec sejmowej „zamrażarki”
Polityk odniósł się również do głośnej obietnicy o „końcu sejmowej zamrażarki”.
„Przez pierwsze dwa lata tej kadencji do pierwszego czytania na plenarnym posiedzeniu Sejmu skierowałem 38 projektów ustaw złożonych przez kluby opozycyjne. Do ‘zamrażarki’ nie chowałem także inicjatyw prezydenckich. Dla porównania – w ciągu całej poprzedniej kadencji ugrupowania opozycyjne mogły zaprezentować swoje projekty w Izbie zaledwie ośmiokrotnie” – wymienił.
Kolejną podniesioną kwestią jest „ograniczenie prędkości” procesu legislacyjnego.
„Za wielki sukces uważam likwidację mechanizmu ‘poselskiego bypassu’ projektów rządowych. Nie zdarza się już, jak to bywało w poprzednich kadencjach, że resort, chcąc uniknąć rygorów rządowych procedur legislacyjnych, ‘wrzuca’ projekt przez zaprzyjaźnionych posłów koalicji” – zauważył.
337 ustaw
Sejm obradujący pod przewodnictwem Hołowni uchwalił do końca października 2025 roku 337 ustaw (ich liczbę znacznie zwiększyła rządowa ofensywa deregulacyjna, która ma na celu zmniejszenie obciążeń nowymi przepisami).
Hołownia podkreślił, że 7 proc. ustaw uchwalonych przez obecny skład parlamentu nie weszło w życie na skutek decyzji Prezydenta RP. To ponad siedmiokrotnie więcej niż w przypadku poprzednich dwóch kadencji parlamentu.
W dalszej części wstępu czytamy m.in. o stworzeniu Formatu Białostockiego czy o tym, że Hołownia – jako pierwszy Marszałek Sejmu w historii – skorzystał z uprawnienia do zlecenia NIK kontroli. Dzięki temu powstał kompleksowy raport Izby na temat przepływów finansowych między państwem a Kościołem katolickim i innymi związkami wyznaniowymi.
„Zrobiłem, co mogłem, kto potrafi, niech zrobi lepiej” – tymi słowami Hołownia zakończył podsumowanie dwuletniej działalności.












