Amerykański samolot zwiadowczy WC-135R nad Norwegią
We wtorek 2 września nad terytorium Norwegii zauważono amerykański samolot zwiadowczy WC-135R, nazywany „wykrywaczem broni atomowej”. Maszynę zaprojektowano tak, aby mogła rejestrować ślady użycia broni nuklearnej. WC-135R okrążył kilka razy region Trondelag w środkowej Norwegii, a następnie poleciał na północ kraju. Ustalono, że maszyna patrolowała obszary niedaleko granic norwesko-rosyjskich – zarejestrowano jej aktywność w okolicach Morza Barentsa oraz Nowej Ziemi, grupy należących do Rosji wysp w obwodzie archangielskim.
Testy rosyjskiego pocisku z napędem jądrowym
Analitycy sądzą, że pojawienie się amerykańskiego samolotu zwiadowczego w Europie może mieć związek z testami 9M730 Buriewiestnik, rosyjskiego pocisku manewrującego z napędem jądrowym. Nowa Ziemia to obszar, na którym Rosjanie mieli testować ten pocisk. Z ustaleń norweskiego portalu Forsvarets Forum wynika, że obecną fazę testów 9M730 Buriewiestnik planowano zakończyć prawdopodobnie w sobotę 6 września.
Rosja twierdzi, że 9M730 Buriewiestnik to nowy rodzaj uzbrojenia. NATO mówi o propagandzie
Władimir Putin zapowiadał, że 9M730 Buriewiestnik trafi do rosyjskiego wojska jeszcze w tym roku. Dotychczas informowano jednak, że większość testów pocisku kończyła się niepowodzeniem. Amerykański wywiad przekazał, ze dotąd tylko dwie próby były udane. Według Rosjan 9M730 Buriewiestnik ma być nowym rodzajem uzbrojenia o strategicznym znaczeniu, który będzie posiadał praktycznie nieograniczony zasięg. Państwa NATO twierdzą jednak, że informacje o rzekomych możliwościach tego pocisku to element rosyjskiej propagandy.
Więcej: Przeczytaj też artykuł „Zełenski odpowiada na propozycję Putina. Tak nazwał prezydenta Rosji”.
Źródła: Forsvarets Forum, PAP, TVP Info, PISM