Tajlandia zaatakowała
Siły tajlandzkie rozpoczęły atak na kambodżańskie wojska w przygranicznych prowincjach oraz na cele cywilne wczesnym rankiem 8 grudnia – co potwierdziła rzeczniczka kambodżańskiego resortu obrony Maly Socheata. Dodała, że Kambodża nie odpowiedziała na atak. Z kolei tajlandzkie siły powietrzne poinformowały, że Kambodża przygotowywała ciężką broń, przesunęła jednostki bojowe, a także wzmocniła wsparcie wojskowe. „Te wydarzenia skłoniły do użycia siły powietrznej w celu odstraszania i ograniczania zdolności militarnych Kambodży” – przekazał Reuters, który cytuje siły powietrzne Tajlandii. Te doniesienia potwierdził też rzecznik tajlandzkiej armii, generał dywizji Winthai Suvaree. Władze Malezji, gdzie kilka tygodni wcześniej doszło do podpisania porozumienia o zawieszeniu broni między stronami, zaapelowały o wstrzymanie wymiany ognia.
Ewakuowano ponad 38 tys. osób
W starciach zginął jeden żołnierz tajlandzki, a czterech innych zostało rannych. Poważne rany odniosło również troje cywilów. Około 38 tys. osób zostało ewakuowanych z pogranicza, a ponad 35 tys. przebywa już w tymczasowych schroniskach – przekazało tajlandzkie wojsko.
Spór Kambodźa-Tajlandia
Przypomnijmy, w lipcu tego roku pięć dni starć między Tajlandią a Kambodżą kosztowało życie co najmniej 43 osoby i zmusiło około 300 tys. ludzi do opuszczenia swoich domów. Przygraniczny spór ma swoje korzenie w czasach kolonialnych, kiedy Francja wytyczyła granice w tym regionie. Obecnie obie strony roszczą sobie prawa do kilku przygranicznych świątyń.
Więcej na ten temat przeczytasz w artykule: „Nowa wojna na horyzoncie? Dwa kraje się zbroją. 'Wyraźny zamiar użycia siły'”.
Źródła:Clash Report (X), Reuters, IAR












