Ma tylko kilkanaście centymetrów długości, waży nieco ponad 20 gramów. Jakim cudem tak mały ptak mógł pojawić się w Polsce, skoro jego areał obejmuje odległe tereny Ameryki Północnej? Junko zwyczajny mieszka w północnej części tego kontynentu, głównie na Alasce i w Kanadzie, aż po Nową Funlandię. Jest ptakiem Północy, ale Północy amerykańskiej. To tam trzyma się tajgi i gęstych lasów tak iglastych, jak i mieszanych. Część populacji spotykana jest także w zachodnich USA, w Oregonie czy Idaho, w parku Yellowstone.
Junko jednak migruje na zimę, ale na zimowiska wybiera przede wszystkim wschodnie i środkowe tereny Stanów Zjednoczonych. Tam szuka łagodniejszych warunków na przetrwanie trudnego okresu. Dolatuje aż po północny Meksyk, aż po Teksas.
Junko leci aż z Alaski i Kanady
Bywa jednak, że junko leci znacznie dalej. Nie jest jedynym ptakiem północnoamerykańskim, który na zimowisko niekiedy wybiera się nie na południe tego kontynentu, ale przeciwnie – na wschód i północ, w kierunku Europy. Zdarza się, że pojedyncze ptaki z Ameryki Północnej dolatują do Europy, ale wówczas też głównie zachodniej. Do środkowej czy wschodniej, w tym do Polski, przylatują naprawdę sporadycznie, więc obserwacja junko w Puszczy Białowieskiej to naprawdę duża rzecz.
Dotąd wiemy tylko o jednym przypadku pojawienia się tego niedużego ptaka w naszym kraju – w 1963 roku widziano go na Mierzei Helskiej. To pokazuje skalę obecnego wydarzenia. Naukowcy zachodzą w głowę, skąd amerykański ptak się tu wziął. Być może to atak bardzo surowych zim w Ameryce Północnej, w tym także na położonych na południu obszarach USA (Wirginia, Karolina, Georgia) sprawił, że ptak zdecydował się na inny kierunek, wybrał dalszą podróż.
Amerykański ptak w polskim karmniku
Jak podaje Birding Poland, junko widziano w stadzie sikor w Grudkach koło Białowieży, niemal na samej granicy polsko-białoruskiej. Sfotografował go Michał Polakowski. Na jego zdjęciach ptak z Ameryki Północnej jest całkiem dobrze widoczny w miejscowym karmniku.
Junko ma bowiem charakterystyczne upierzenie. Samca łatwo rozpoznać po ciemnej górnej części ciała. Ma ona kolor szaro-stalowy, wpadający w niebieski, a przy białym spodzie ciała wygląda tak, jakby ptaka pomalowano w proporcji pół na pół.
To amerykański przedstawiciel ptaków wróblowych. Należy do rodziny pasówek, która w Polsce nie jest spotykana. Pasówki to ptaki Ameryki, należą tu takie gatunki jak wąsatek, oranżyk, zapatak, pipil, polniczek i wiele innych, w tym junko. To wybitny zjadacz nasion, w zasadzie niemal cała jego dieta sprowadza się to nasion różnych roślin. Jedynie w okresie lęgowych junko uzupełniają dietę własną i piskląt rozmaitymi bezkręgowcami. Poluje wtedy zawzięcie nawet na motyle czy mrówki.
Junko jest niedużym, ale wytrwałym i bojowym ptakiem. Potrafi być agresywny w obronie terytorium i walce o pokarm. Jak widać, jest w stanie także przelecieć olbrzymie odległości. Większość junko mieszka na Alasce i nad Jukonem w Kanadzie, więc do Polski stamtąd jest bardzo daleko.