Jak już wspominaliśmy pyłek pszczeli ma w sobie przeszło 250 różnych substancji – od witamin po przeciwutleniacze. Warto spojrzeć na niego przychylnym okiem. Zbierany jest przez pszczoły z kwiatów i wzbogacany ich enzymami. Pyłek kwiatowy ma wszystko – od białka i witamin aż po antyoksydanty i mikroelementy. Jednak ciągle jest pomijany w codziennej diecie.
Małe ziarenka skarbnicą zdrowia
Pyłek pszczeli zawiera oczywiście witaminy – A, C, E, B1, B2, B6. Są też i minerały takie jak magnez, wapń, cynk, żelazo. Pyłek pszczeli wykazuje też silne działanie antyoksydacyjne. Ma w sobie flawonoidy – nobiletynę,która redukuje stany zapalne oraz wspomaga walkę z chorobami i przyspiesza regenerację.
Pyłek działa też na układ nerwowy, głównie przez dużą ilość witamin z grupy B. Wspomaga także rozwój flory bakteryjnej w naszych jelitach. Pyłek uznawany za jeden z najzdrowszych składników diety. Wszystko przez ogromną zawartość białka (32 aminokwasy).
Pyłek pszczeli wspomaga skupienie, stabilizuje nastrój. Jest coraz częściej polecany w stresujących sytuacjach, podczas nauki czy w pracy, która wymaga koncentracji.
Z czym jeść pyłek pszczeli?
Łyżeczka pyłku pszczelego rozpuszczona w szklance przegotowanej wody – tylko tyle i aż tyle by wspomóc nasz układ odpornościowy. Takie właśnie działanie ma pyłek pszczeli zbierany przez owady podczas lotów w poszukiwaniu nektaru.
Ma delikatny, słodki i lekko ziołowy smak. Pyłek pszczeli najlepiej jeść na zimno. Wysoka temperatura osłabia jego właściwości. Najprościej jest dodać go do jogurtu, owsianki lub koktajlu. Można też posypywać nim kanapki czy dodawać do domowej roboty granoli. Pyłek kwiatowy należy spożywać regularnie w małych ilościach.