
Sir Sicoma Monini Perugia wygrała kluczowe spotkanie, ogrywając 3:0 Sadę Cruzeiro. Tym samym włoski zwycięzca Ligi Mistrzów z sezonu 2024/25 wyeliminował obrońców tytułu KMŚ 2024.
Jak się okazało już po spotkaniu, wygrana włoskiego teamu miała miejsce w cieniu osobistej tragedii trenera zespołu.
KMŚ: Tragedia w trakcie turnieju. Angelo Lorenzetti stracił ojca
Szanowany i ceniony szkoleniowiec, Angelo Lorenzetti, otrzymał bowiem tragiczną informację o śmierci swojego ojca Giuseppe.
– Przeżywanie tego wszystkiego z daleka, kiedy serce chciało być tam, było mimo wszystko nieoczekiwanym darem: byli przy mnie moi zawodnicy i mój sztab. W tym kręgu współpracowników zostałem otoczony życzliwością. Nie wypełniło to dystansu, ale uczyniło go możliwym do zniesienia – przyznał włoski szkoleniowiec po czwartkowym meczu KMŚ w Brazylii.
Kondolencje trenerowi Lorenzettiemu złożono również oficjalnie, za pośrednictwem mediów społecznościowych.
„Prezes Gino Sirci, zarząd klubu, personel techniczny i medyczny oraz cały klub składają kondolencje trenerowi Angelo Lorenzettiemu po śmierci jego ojca, Giuseppe, który zmarł wczoraj wieczorem” – czytamy w krótkim komunikacie ze strony Sir Sicoma Monini Perugia.
Lorenzetti to trenerska legenda w siatkówce. Włoch może pochwalić się pięcioma tytułami mistrza Italii w roli szkoleniowca. Dodatkowo trener pracujący obecnie w Perugii sięgnął z tym zespołem po zwycięstwo w Lidze Mistrzów w sezonie 2024/25, wygrywając turniej finałowy rozgrywany w łódzkiej Atlas Arenie.
W czwartkowym meczu liderem zespołu z Perugii był Kamil Semeniuk. Reprezentant Polski jest zresztą jednym z ulubieńców włoskiego szkoleniowca, stanowiąc trzon świetnego teamu z Półwyspu Apenińskiego.












