Republikanin wskazywał na amerykański plan przejęcia kontroli nad zniszczoną w wyniku działań wojennych Strefą Gazy. To „przepisy na wywołanie chaosu i napięcia w regionie” – zareagował Sami Abu Zuhri. Dalej zapewnił, że „nasi ludzie w Gazie nie pozwolą, aby te plany zostały zrealizowane”.
Hamas kontra Trump. Szybka reakcja na deklarację z USA
Donald Trump w swoim przemówieniu nie wykluczył wysłania armii Stanów Zjednoczonych do Strefy Gazy. Ta miałaby m.in. nadzorować ewakuację ludności cywilnej. W zamyśle republikanina Palestyńczycy powinni – w wyniku przesiedlenia – znaleźć schronienie w Egipcie albo Jordanii.
„Potrzebne jest położenie kresu okupacji i agresji wobec naszego narodu, a nie wygnanie go z ziemi” – napisał w tym kontekście Sami Abu Zuhri.
Oddzielne stanowisko w związku z deklaracją Trumpa wydał inny wysoki rangą urzędnik Hamasu. Izzat al-Risheq przypomniał, że Gaza była bombardowana przez Izrael przez 15 miesięcy. W tym czasie, jak wskazał, „nasi mieszkańcy udaremnili plany wysiedleń i deportacji”.
„Są zakorzenieni na swojej ziemi i nie zgodzą się na żadne plany mające na celu wykorzenienie ich z ojczyzny” – stwierdził członek biura politycznego Hamasu.
Bliski Wschód. Plan zawieszenia broni. Chodzi o wojnę Izraela z Hamasem
Zatwierdzony przez Hamas i Izrael w styczniu plan zakłada sześciotygodniowy początkowy okres zawieszenia broni oraz obejmuje stopniowe wycofywanie się wojsk izraelskich ze Strefy Gazy.
Hamas ma uwalniać po trzech zakładników co tydzień, a resztę przed końcem okresu sześciu tygodni. Dodatkowo strona izraelska otrzyma ciała zmarłych zakładników. W 16. dniu obowiązywania wstępnego porozumienia mają rozpocząć się rozmowy nad następnymi podejmowanymi krokami.
Porozumienie wypracowano dzięki pomocy państw-mediatorów. Nad przestrzeganiem zapisów czuwają delegacje ze Stanów Zjednoczonych, Kataru i Egiptu.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!